- Kiedy dołączałem do KSW w 2007 roku, w życiu bym nie pomyślał, że MMA w Polsce tak się rozwinie. I będzie tak popularne jak dziś. Maciek Kawulski mówił mi, że w Polsce będę pionierem tego sportu. Pieniądze miałem zarabiać za granicą, walcząc w Stanach i Japonii. W pewnym momencie KSW zaczęło się jednak niesamowicie rozwijać. Włodarze federacji poprowadzili to bardzo fajnie, połączyli sport i dobre show. Wypromowali nowe twarze, które stały się gwiazdami. Nikt z nas nie spodziewał się, że polskie MMA będzie tak popularne. Możemy tylko cieszyć się z tego, że takie coś dzieje się w naszym kraju - podkreśla Mamed Chalidow, który w walce wieczoru KSW Colosseum zmierzy się z Borysem Mańkowskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?