- Dwie osoby usłyszaly zarzut lekkiego uszczerbku. Pokrzywdzeni mieli obrażenia ciała poniżej siedmiu dni. Złożyli wniosek o ściganie z oskarżenia prywatnego - wyjaśnia prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Grozi za to 2 lata więzienia.
Jednocześnie podejrzani twierdzą, że to małżeństwo było agresywnye i ich znieważało. Prokuratura sprawdza to.
- Wpłynęło od nich oficjalne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - dodaje prok. Wojciechowicz.
Do incydentu doszło trzy tygodnie temu przy ul. Milczańskiej. Według relacji pobitych, zaczęło się od zwrócenia kobiecie uwagi, bo zaparkowała na miejscu przeznaczonym dla rodzin z dziećmi. Doszło do ostrej wymiany słów. W pewnym momencie kobieta gdzieś zadzwoniła. Chwilę potem przyjechały dwa samochody. Jeden z mężczyzn zaczął bić małżeństwo. Pokrzywdzony zrobił napastnikom zdjęcia telefonem komórkowym.
Zdarzenie widział ochroniarz sklepu. Nie zareagował. W międzyczasie tajemnicza kobieta odjechała. Na miejsce wezwano pogotowie i policję. Tożsamość kobiety udało się ustalić po przejrzeniu nagrań z kamery w sklepie, gdzie poszukiwana robiła zakupy. Pobite małżeństwo było na obdukcji w szpitalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?