Auto kupił ponad rok temu od wnuka pierwszego i jedynego właściciela. Zapłacił 1,5 tys. złotych. Samochód nigdy nie opuszczał Polski. Rok temu w czerwcu „maluchem”, który jest od swojego kierowcy starszy o blisko 10 lat, objechał granice Polski – 3800 kilometrów.
Skąd pomysł wyprawy dookoła Bałtyku, której hasło brzmi "Polskim małym fiatem ku wielkiej przygodzie..."?
Pan Andrzej opowiada, że szukał ciekawego wyzwania. Zainspirował się rajdami charytatywnymi Złombol. Jego pomysł nie zakłada jednak zbierania funduszy, a promowanie Koszalina i swojej szkoły, koszalińskiej Samochodówki.
Nowy plan jest dużo bardziej ambitny – rusza na europejskie drogi, choć jak zdradził omijać będzie autostrady. Ma ze sobą duży zapas części zamiennych, w tym nowa skrzynię biegów. Śmieje się, że w Polsce nie jest trudno znaleźć części do Fiatów 126, z kolei w Danii, czy Niemczech to sprawa niewykonalna.
– Na szczęście sam potrafię w "maluchu" wszystko zrobić – opowiada.
Zawdzięcza to szkole, w której odkrył, że stare auta to jego pasja.
Samochód będzie mu też służył jako tymczasowy dom – przerobił wnętrze tak, by w nim nocować. Śmieje się, że przygoda, którą sobie zaplanował ma być niskobudżetowa.
Pierwotnie plan zakładał, że w trasę ruszy kilka "maluchów". Życie napisało jednak inny scenariusz. Pan Andrzej rusza sam. Jego przygoda rozpoczyna się w sobotę o 7 rano przed koszalińskim ratuszem. Trasa, którą wyznaczył sobie kierowca z Koszalina, biegnie wokół Morza Bałtyckiego i Zatoki Botnickiej przez Niemcy, Danię, Szwecję, Finlandię, Estonię, Łotwę i Litwę aż do północnego krańca kontynentu w Nordkapp.
Plan na pierwszy dzień jest ambitny - tego dnia kierowca chce przejechać niemiecki odcinek trasy.
Przebieg rajdu śledzić będzie można w mediach społecznościowych Pana Andrzeja i na naszej stronie.
"Maluch" produkowany był w latach 1972–2000 przez na licencji włoskiego Fiata przez polską Fabrykę Samochodów Małolitrażowych (we Włoszech do 1980, w Polsce w okresie od 6 czerwca 1973 do 22 września 2000). Wyprodukowano 4 671 586 egzemplarzy Fiata 126, z czego 3 318 674 w Polsce (1 152 325 w Bielsku-Białej, 2 166 349 w Tychach), a we Włoszech 1 352 912.
Uznawany jest za samochód, który zmotoryzował polskie społeczeństwo. Jego atutami były niska cena zakupu (był najtańszym samochodem dostępnym na polskim rynku) i prosta konstrukcja, umożliwiająca samodzielne naprawy.
Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z Andrzejem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
