Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Jacyna-Witt: Nie lubię prezydenta Krzystka

ROZMAWIAŁ MARIUSZ PARKITNY
– W projekcie budżetu na 2012 nie ma zapisano pieniędzy na budowę rynku  na pl. Orła Białego, nie ma alei żeglarzy, modernizacji Wałów Chrobrego. Nie ma pomysłu na stadion w Szczecinie. To są przedsięwzięcia miastotwórcze, wypełniające przestrzeń publiczną. Ale w budżecie ich nie ma. W poniedziałek będę głosowała przeciwko – zapowiada Małgorzata Jacyna-Witt. Fot.
– W projekcie budżetu na 2012 nie ma zapisano pieniędzy na budowę rynku na pl. Orła Białego, nie ma alei żeglarzy, modernizacji Wałów Chrobrego. Nie ma pomysłu na stadion w Szczecinie. To są przedsięwzięcia miastotwórcze, wypełniające przestrzeń publiczną. Ale w budżecie ich nie ma. W poniedziałek będę głosowała przeciwko – zapowiada Małgorzata Jacyna-Witt. Fot. Marcin Bielecki
Rozmowa z Małgorzatą Jacyną-Witt, radną niezależną rady miasta Szczecin.

- Sprawdziłem i wyszło mi, że w prawie każdej pani wypowiedzi na temat spraw miasta pada nazwisko Piotr Krzystek i za każdy razem pani go krytykuje. Za co tak nie lubi pani prezydenta?
- Jeżeli nie lubię, to nie Piotra Krzystka, który prywatnie jest mi obojętny. Nie lubię prezydenta Piotra Krzystka. Za to, że nie potrafi rządzić moim miastem. Że sprowadził Szczecin do funkcji korytarzy drogowych pomiędzy budowami i tylko go to interesuje. Powstające budowle i drogi. Nie rozumie, że ze Szczecina wyprowadzono miasto. Wielokrotnie to podkreślam i powtarza to już wiele osób. Nie ma miasta w mieście. Za to nie lubię prezydenta Piotra Krzystka.

- Ale przecież prezydent wykazał się dobrą wolą i realizuje niektóre z pani pomysłów na kampanię wyborczą. Choćby zagospodarowanie centrum miasta.
- Będziemy mogli mówić, że wykorzystuje, jeśli plany zostaną zrealizowane. Na razie samo mówienie, to działania pozorowane. Bo to, że forum Gryf przeprowadza jakieś konsultacje, bez żadnego pełnomocnictwa, bez porozumienia z wieloma instytucjami, jak choć by stowarzyszeniem urbanistów, czy architektów, to oznacza, że jest więcej mówienia niż działania. W projekcie budżetu na 2012 nie ma zapisano pieniędzy na budowę rynku na pl. Orła Białego, nie ma alei żeglarzy, modernizacji Wałów Chrobrego. Nie ma pomysłu na stadion w Szczecinie. To są przedsięwzięcia miastotwórcze, wypełniające przestrzeń publiczną. Ale w budżecie ich nie ma.

- Ale za budżetem na przyszły rok chyba pani zagłosuje. Zapisano tam mnóstwo innych inwestycji. Sesja już w poniedziałek.
- Nie. Będą głosowała przeciwko. To projekt budżetu żywcem przepisany z tegorocznego. Nie ma tam nic nowego.

- Skoro prezydenta tak źle pani ocenia, to może trochę ciepłych słów o jego nowych zastępcach. Wąs, Jaroszewicz, Kądziołka.
- Pana Bogdana Jaroszewicza nie znam. Ma trudny i odpowiedzialny fragment zarządzania miastem. Inwestycje miejskiej, plany zagospodarowania przestrzennego, wydawanie zezwoleń na budowę. Trzeba czuć miasto. Ja nie wiem, czy pan Jaroszewicz czuje Szczecin. Czy wyobraża sobie, jak nasze miasto będzie wyglądało? Czy pogodzi swoją wizję z koncepcją prezydenta Krzystka? Lepiej znam pozostałych zastępców prezydenta. Myślę, że są to ludzie, którzy szukali swojego miejsca w instytucjach publicznych, ale z drugiej strony jakieś doświadczenie posiadają. Ja im daję absolutnie mandat otwarcia. Istnieje szansa, że mogą przekonać prezydenta do przynajmniej kilku dobrych pomysłów. Czekam na propozycję. Nawet dałam się zaprosić do zespołu opracowującego nową politykę mieszkaniowo-czynszową. Początkowo w ogóle nie chciałam brać w tym udziału, bo nie lubię działań pozorowanych. Zgodziłam się jednak, bo chcę zobaczyć jaki jest pomysł na politykę mieszkaniową prezydenta Krzystka. Z panem Dariuszem Wąsem miałam kilkakrotnie okazję współpracować i ta współpraca była dobra. Dlatego wszystkim daję szansę.

- Podpadł pani też Jan Stopyra, przewodniczący rady miasta. Kilka razy w tej kadencji doszło między wami do ostrego spięcia. Co się dzieje?
- Podejrzewam, że pan przewodniczący się na mnie obraził, gdy powiedziałam, ze skandalem jest, iż jest w radzie i że został wybrany przewodniczącym. Człowiek, który był prezydentem w okresie stanu wojennego nie powinien uczestniczyć dalej w życiu publicznym miasta, przy czym nie odmawiam mu prawa do życia, do emerytury. Skandalicznie zachowuje się także w radzie. Najpierw startował z SLD, aby związać się z Marianem Jurczykiem. Potem odda je się do dyspozycji Platformie. A teraz startuje z jej list, aby na drugi dzień zostać radnym niezależnym i związać się z Piotrem Krzystkiem. I na przewodniczącego radywybierago m.in. PiS. Ja odważyłam się o tym powiedzieć głośno.

- To teraz pospekulujmy trochę o sytuacji w radzie miasta. Największy klub, czy Platforma jest w opozycji i jakoś kulawo idzie jej dogadanie z prezydentem. Jego za to popiera SLD i PiS. Będzie tak do końca kadencji?
- To wszystko zależy od Piotra Krzystka i polityki jaką będzie prowadził. Jeśli będzie prowadził ją tak jak do tej pory, to ja na pewno zostanę w opozycji. Oczywiście widzę, co w mieście powstaje. Mowa o inwestycjach. Ale miejmy świadomość, że znaczna część z nich, to efekt działań zapoczątkowanych za rządów Mariana Jurczyka. Nie wychwalam go, byłam chyba najostrzejszą opozycją w stosunku do niego. Po prostu mówię o faktach. I hala, i filharmonia, to kontynuacja działań poprzedników. A z drugiej strony widzę co od ośmiu lat dzieje się z marniejącym centrum w postaci Szczecińskiego Centrum Renowacyjnego (kwartały przy pl. Zamenhofa), czy wyrzucone moim zdaniem 30 milionów złotych na przebudowę pl. Żołnierza, aby zabezpieczyć drogę dojazdową do nowej galerii handlowej. Jest to więc psucie miasta. Jeśli Piotr Krzystek nie zmieni tej polityki, swojego sposobu myślenia, to nie zmienię o nim zdania.

- A wracając do sytuacji w radzie miasta, to pani sytuacja jest bardziej kom fortowa niż pozostałych klubów. Platforma się gubi, PiS nie przyzna- je do SLD i odwrotnie
- Ba! Mają bardzo trudną sytuację. Klub Platformy przez cztery lata poprzedniej kadencji wspierał prezydenta, a teraz radni muszą być w opozycji do tego co wspierali. To paranoja. Nie mają pomysłu co trzeba robić. A SLD i PiS, które przez cztery lata temu było w opozycji do rządzącej PO muszą teraz popierać to, co niedawno krytykowali. Wszystkim im mogę współczuć.

- No, a gdyby prezydent zaproponował pani stanowisko zastępcy z obietnicą realizacji dużej części pani programu wyborczego, to...
- Nie przyjęłabym takiej propozycji, ale poparłabym osobę, która podjęłaby się realizacji zadań, o których od dawna mówię. Ja się nie nadaję na zastępcę. Pewnie dlatego mam swoją firmę od 20 lat, bo nie potrafię pracować u kogoś. Dlatego wspierałabym taką osobę swoim, jak sądzę, sporym doświadczeniem samorządowo- zawodowym. Spotkałam w mieście bardzo dużo ludzi, którzy myślą o Szczecinie podobnie jak ja. Niestety, nikogo takiego nie spotkałam we władzach miasta.

- No dobrze, ale jak się tak wgłębić w wasze programy, to są prawie identyczne.
- Nie zgadzam się z tym. Ja patrzę na miasto całościowo. Wszelkie działania muszą być ze sobą powiązane. Wracając do przebudowy pl. Żołnierza. Ja bym zapytała, po co to jest robione? Przecież tak wielka galeria handlowa doprowadzi do zupełnej degradacji centrum miasta. Potrzebna jest do tego przeciwwaga w postaci nowej przestrzeni publicznej, która zniweluje te zniszczenia i spowoduje, że nie wytransferujemy całego handlu i usług z centrum Szczecina. A na razie jest tak, że my inwestycje wspieramy punktowo, a rozwalamy całe miasta. Różnica między moim programem, a na przykład Piotra Krzystka jest taka, że ja myślę o mieście całościowo, a on punktowo.

- Łatwo powiedzieć. Trudniej zrobić. Jak według Małgorzaty Jacyny-Witt powinno wyglądać całościowe działanie przy modernizacji pl. Żołnierza i budowie Kaskady.
- Ogłosiłabym konkurs na zagospodarowanie terenu od al. Niepodległości do Odry. Aby stworzyć taką przestrzeń publiczną, w której chciało nam się tam przebywać, chodzić. Potrzebne jest nam miejsce w Szczecinie, z którego byśmy byli dumni.

- Będę się upierał, że w praktyce to nie takie proste.
- A ja twierdze, że proste. Spójrzmy na Stare-NoweMiasto. Tam ludzie pobudowali kamienice, knajpki, sklepiki. A miasto zamiast ich wspierać, woli się przyglądać. A moim zdaniem tam, gdzie mieszkańcy inwestują pieniądze, tam miasto musi ich wspierać. Co z tego, że są fajne knajpki, jak rynek i uliczki wygląda koszmarnie. I dlatego zieje pustką. A dlaczego nikt z miasta nie rozmawia z właścicielem gruntu po hotelu "Arkona". Dziura w ziemi straszy od lat. A przecież może wspólnie doszliby do jakiegoś porozumienia i już dawno by coś tam powstało. Dlatego oprócz pieniędzy, żmudnych procedur potrzebna jest inicjatywa władz. Kolejny takim przykładem jest deptak Bogusława. W ciągu dziesięciu lat wyremontowano 12 kamienic. Siedem nie ruszono i wyglądają koszmarnie. Proszę zobaczyć, co się stało z fragmentem ulicy Śląskiej. Tam gdzie prywatni inwestorzy rozwinęli gastronomię, ulica zmieniła się nie do poznania. Tam nie zobaczy pan tzw. meneli, bo po prostu w ładnych miejscach się źle czują. Oni przenoszą się do opuszczonych kamienic, z których wysiedliło się ludzi, ale remontów już nie zrobiło, co widać w drugiej części ul. Śląskiej. Dlatego uważam, że SCR się nie sprawdził. Należałoby go rozwiązać, a mieszkania sprzedać na aukcji ze wskazaniem np., że pierwszeństwo w zakupie mieliby ludzie młodzi, studenci i absolwenci, artyści, którzy chcą zostać i tworzyć w Szczecinie. Pieniądze ze sprzedaży szłyby na remont części wspólnych. To cała filozofia.

- Radny Tomasz Grodzki powiedział niedawno, że Piotr Krzystek ograł wszystkich w radzie miasta. Prawda?
- Tak. Za to cenię prezydenta. Jest sprytny. Mimo braku umiejętności w zarządzaniu miastem potrafi doskonale ślizgać się politycznie i ograł wszystkich. On chce mieć poparcie osób z rożnych partii i środowisk. Cichcem niektórzy będą się wślizgiwać do urzędu miasta. Najprostszy przykład - Andrzej Smoliński, zastępca dyrektora wydziału promocji. Młody człowiek, który startował do wyborów z listy prezydenta. To takie ciche wślizgiwanie się do urzędu. I nie ma znaczenia, czy konkursy na określone stanowiska są organizowane czy nie.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński