Na miejscu tragedii na drodze krajowej między Jeleninem a Przyjezierzem koło Szczecinka byliśmy kilkanaście minut po wypadku.
Przerażeni świadkowie z trudem opowiadali co się stało - od strony Przyjezierza jechały dwa fordy. Na jednym z zakrętów zaczął je wyprzedzać kierowca motocykla suzuki. Łuk jest dość łagodny, nie ma na nim linii zabraniających wyprzedzania i manewr wydawał się dość prosty.
- Motor jechał bardzo szybko, mógł się schować między dwa auta, ale on dalej wyprzedał - mówi mężczyzna z forda focusa, na oczach którego rozegrał się dramat. - W tym czasie z naprzeciwka nadjechał peugeot 406. Motocyklista próbował jeszcze "wyprostować" maszynę, ale był już złożony do zakrętu i z całą prędkością uderzył w osobówkę. Części peugeota i motoru poleciały w niebo jak chmura, a zmasakrowane ciało motocyklisty odrzuciło o kilkadziesiąt metrów na pobocze.
21-latek ze Szczecinka zginął na miejscu zanim przejechała karetka pogotowia. W wypadku nie ucierpieli kierowca i pasażerka peugeota. Mogą mówić o szczęściu, bo ich kompletnie rozbity pojazd wyglądał jak po czołowym zderzeniu z drzewem. Niewiele brakowało, a motocykl wpadłby do środka kabiny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?