Passatem jechała tylko jedna osoba. W mercedesie było czterech podróżnych w tym dziecko. Cała piątka trafiła do szpitala.
Rozbite szkło. Ślady hamowania. Kilkanaście metrów dalej roztrzaskany luksusowy mercedes. Obok, w rowie, passat. Na miejscu policjanci, strażacy i lekarze. Przed miejscem, w którym doszło do wypadku utworzył się kilkusetmetrowy korek.
- Byłem pierwszy na miejscu. Jeden z samochodów leżał w rowie, drugi stał na środku drogi. Próbowaliśmy wyciągnąć pasażerów, ale drzwi z trudnością się otworzyły - relacjonuje jeden ze świadków z darzenia. Dodaje, że miał bardzo duże kłopoty z dodzwonieniem się na numer alarmowy 112. - Musieliśmy zadzwonić do rodziny, aby oni wezwali pogotowie. Na numer 112 nikt nie odpowiadał - dodaje mężczyzna.
Byliśmy na miejscu, kiedy wciąż jeszcze trwała akcja ratunkowa. Do wypadku przyjechały cztery wozy strażackie, dwie karetki i policjanci. Kilkanaście minut po godzinie 19. strażacy wycinali z roztrzaskanego mercedesa jego kierowcę. Musieli odciąć dach i specjalnymi, hydraulicznymi siłownikami uwolnić mu nogi. Kierowca był przytomny, krzyczał z bólu, kiedy strażacy uwalniali go z wraku.
Zobacz także: 3maj się drogi - kronika wypadków, bezpieczeństwo na drodze
Kilka metrów dalej, w rowie, strażacy ratowali osoby podróżujące volkswagenem passatem. - Na tę chwilę wiemy o pięciu osobach, które zostały przewiezione do szpitala - mówiła kilka minut po godzinie 19 Justyna Migdalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
W miejscu, w którym doszło do wypadku, do podobnych dramatów dochodzi częściej. Od strony Słubic prowadzi do niego długa, kilkukilometrowa prosta. - To usypia czujność kierowców, którzy wjeżdżają na kręty, niebezpieczny odcinek, gdzie dodatkowo jest słaba widoczność, bo po jednej stronie jezdni jest wał przeciwpowodziowy. Niektórzy próbują w tym miejscu wyprzedzać, niestety często kończy się to właśnie w taki sposób - mówił nam jeden z kierowców. Nie wiadomo jeszcze, czy do wypadku doszło właśnie z powodu wyprzedzania.
W miejscu, gdzie wydarzył się wypadek droga była sucha, nie było też ślisko. Obecnie na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają przyczyny tego zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?