Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majówka nad morzem. W hotelach i pensjonatach są jeszcze wolne miejsca

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Bogna Skarul
Bogna Skarul
W tym roku wystarczy wypisać zaledwie trzy dni urlopu, aby wydłużyć sobie wypoczynek aż do dziewięciu dni (od 29 kwietnia do 7 maja).
W tym roku wystarczy wypisać zaledwie trzy dni urlopu, aby wydłużyć sobie wypoczynek aż do dziewięciu dni (od 29 kwietnia do 7 maja). Iwona Marciniak
Warunek jest taki: musi być ciepło i słonecznie. Wtedy nad morzem w długi majowy weekend znowu będzie tłum. Bo na razie z rezerwacją pokoi jest nie najlepiej: część drogich apartamentowców i hoteli wyprzedaje ostatnie miejsca, gorzej jest gdzie indziej. - To może nie być najlepszy czas dla branży turystycznej - słychać opinie.

W tym roku wystarczy wypisać zaledwie trzy dni urlopu, aby wydłużyć sobie wypoczynek aż do dziewięciu dni (od 29 kwietnia do 7 maja).

- Ale najczęściej klienci rezerwują pobyty od soboty 29 kwietnia do środy 3 maja - mówi Alicja, która zajmuje się rezerwacją pokoi w hotelach Radisson i Hilton w Świnoujściu. - To daje im w sumie pięć dni nad morzem.

Pięć dni to i tak przecież sporo. Ale niekoniecznie trzeba je spędzić w luksusowym hotelu.

- Apartamenty w Międzyzdrojach, jak na razie, wynajmują się świetnie -zdradza Tomasz, który prowadzi biuro pośrednictwa. Dodaje, że w tej chwili ma zaledwie parę wolnych mieszkań i to już nie przy samej promenadzie, ale w drugiej i trzeciej linii od morza. To oznacza, że można spodziewać się najazdu turystów. Karolina z firmy Apartamenty Świnoujście przyznaje: - Mamy w ofercie 260 apartamentów, a w tej chwili wolnych na majówkę jest zaledwie kilka.

W oczekiwaniu na słońce

Monika Kowalska, dyrektor Vienna House Amber Baltic Międzyzdroje, zdradza jednak sekretną wiedzę hotelarzy.

- Wszystko zależy od pogody - mówi i dodaje: - Na razie szału nie ma.

Krzysztof Ścibor, szef Biura Prognoz Pogody Calvus, wcale się temu nie dziwi i zapowiada dość chłodny majowy weekend.

- Dociera do nas zimne powietrze z północy, do piątku powieje więc silnie nad morzem, spodziewane są także opady deszczu.

Później wiatr jednak się uspokoi, choć temperatury powietrza nie będą wysokie. Nad morzem sięgną maksymalnie 10 stopni Celsjusza. W głębi lądu, na pojezierzach, to może być około 14 stopni Celsjusza. Noce będą chłodne, spodziewane są też poranne przymrozki - ostrzega synoptyk. Na szczęście przez cały przyszły tydzień nie powinno padać. Ale brak deszczu to tylko połowa sukcesu.

Poza Świnoujściem i Międzyzdrojami broń w walce o klienta już raczej została złożona.

- Dokładnych danych nie podam, bo to się oczywiście cały czas zmienia, ale liczę, że na tę chwilę jest około 25 procent mniej rezerwacji pokoi w mieście niż w zeszłym roku - przyznaje Arkadiusz Klimowicz, burmistrz nadmorskiego Darłowa. - Wszyscy jednak spodziewaliśmy się, że to może nie być najlepszy czas dla branży turystycznej. I chyba to właśnie się dzieje - dodaje ze smutkiem.

Precyzyjnych danych nie mają też w Mielnie czy w Kołobrzegu, ale wszędzie potwierdzają, że na tę chwilę wolnych pokoi jest w bród, a zainteresowanie wypoczynkiem nad morzem zdecydowanie mniejsze niż w poprzednich latach. Podaż przerasta popyt, przynajmniej jeśli chodzi o przełom kwietnia i maja.

- Są pytania o czerwiec, o wakacje, ale o majówkę na razie nikt nie pyta -sprawdza dane Sylwia Mytnik, szef Mieleńskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. - Jednak musimy pamiętać, że tendencje w rezerwowaniu pokoi się zmieniają. Ludzie patrzą na prognozy pogody i rezerwują pokoje na ostatnią chwilę - dodaje coś, co już słyszeliśmy.

- W zeszłym roku o tej porze miałem już wynajęte wszystkie pokoje, dziś tylko trzy z 20 - zauważa pan Andrzej, właściciel pensjonatu w Sarbinowie. - Ale jeśli pogoda dopisze, to jestem pewien, że jeszcze parę łóżek w sobotę wynajmę - śmieje się nasz rozmówca. Cóż, pozostaje jedynie modlitwa o wschód majowego słońca.

Drogo, drożej, najdrożej

Niestety, w tym roku stopniowanie przymiotników przy organizacji wypoczynku ma sens. Według danych Travelist.pl za nocleg nad morzem trzeba średnio zapłacić 619 zł dla dwóch osób. Według portalu Nocowanie.pl średnia cena za nocleg w Kołobrzegu w okresie długiego weekendu majowego kształtuje się na poziomie około 116 zł od osoby za dobę, w Świnoujściu to ok. 114 zł od osoby za dobę. Najtaniej będzie w Jarosławcu, w którym można wypocząć średnio za 52 zł od osoby za dobę. Cen poniżej 100 zł od osoby za dobę można spodziewać się również w takich miejscowościach jak: Mielno (średnio 92 zł od osoby za dobę), Darłówko (72 zł od osoby za dobę) czy Darłowo (84 zł od osoby za dobę). Z kolei pięć nocy w Vienna House Amber Baltic Międzyzdroje w tym „gorącym” majówkowym czasie kosztuje 3,8 tys. zł (pokój dwuosobowy). W Golden Tulip to 3,4 tys. zł, ale w Aquamarina to już niecałe 2 tys. zł. Po tej wyliczance już widać, że tanio nie jest. A jeszcze…

- W naszych obiektach trzeba liczyć, że koszt pobytu to około tysiąca złotych od osoby dziennie - mówi Alicja z Radisson i Hilton Świnoujście. - Ale to są opłaty nie tylko za nocleg, ale też za atrakcje (baseny, spa) oraz śniadanie.

- W większości wyższe niż przed rokiem - mówi Tomasz z Międzyzdrojów zapytany o ceny. - Zdrożało o jakieś 15 proc. - informuje. Z jego obserwacji wynika, że rodziny z dziećmi bardziej zainteresowane są tańszym pobytem nad morzem i wybierają oferty skromniejsze, z dala od morza. - Chcą zaoszczędzić - mówi.

Mimo cudownego układu kalendarza nie spędzimy pierwszego tygodnia maja nad morzem. Tak jak już pisaliśmy, zdecydujemy się na trzy, góra cztery noclegi. Dlatego większym niż w poprzednich latach zainteresowaniem cieszą się skromniejsze „miejscówki”. W nadmorskich pensjonatach za pokój dwuosobowy ze śniadaniem trzeba zapłacić od 1,3 tys. zł do 1,6 tys. zł za pięć noclegów. Pobyt w domku campingowym (z ogrzewaniem!) to z kolei wydatek około tysiąca złotych. Ale uwaga! Są promocje! Pobyt trzydniowy to koszt o jakieś 30 proc. niższy.

Przy stole też nie jest tanio

Patrząc na cenę, warto zwracać uwagę, czy wliczone jest do niej śniadanie. Czasami coś, co wygląda na przyzwoitą ofertę, może okazać się rzeczywiście taką, tylko że do południa będziemy głodni. Na szczęście często istnieje możliwość dokupienia śniadań oraz innych posiłków bezpośrednio na miejscu. W hotelach i pensjonatach śniadanie zazwyczaj serwowane jest w postaci szwedzkiego bufetu, a jego cena w „majówkowych” ofertach w zależności od obiektu waha się od 30 do 55 zł od osoby. Obiady lub obiadokolacje to zazwyczaj koszt 70-100 zł od osoby.

Śniadanie poza hotelem, w skład którego wejdzie np. jajecznica lub parówki, pieczywo, warzywa, kawa lub sok do picia kosztuje od 25 do 50 zł od osoby. I tu kolejne ostrzeżenie! Często bywa tak, że cena śniadania nie przekracza 30 zł, ale nie wliczana jest do tego kawa czy herbata.

Jeśli zaś chodzi o obiady, to za zupę rybną nad morzem zapłacimy ok. 23-50 zł, za porcję ryby z frytkami 20-50 zł, za półmisek ryb bałtyckich (1 kg) ok. 100-180 zł. Za placki ziemniaczane z gulaszem - 36 zł, za patelnia mięs i kiełbas dla dwóch osób - 96 zł, smażoną kaszankę - 33 zł. Za popularnego gofra trzeba zapłacić od 6 zł do 7 zł. Ale ten jest bez dodatków. Z dodatkiem bitej śmietany i owoców koszt takiego gofra to już około 25 zł. Gałka lodów kosztuje od 7 zł wzwyż. Portfel wprawdzie chudnie, ale Bałtyk zachwyca.

Piękna pogoda zachęcała w sobotę do wypoczynku na świeżym powietrzu. Na plaży w Kołobrzegu pojawiły się tłumy spacerowiczów.

Słoneczna sobota na plaży w Kołobrzegu. Tłumy spacerowiczów [ZDJĘCIA]

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Majówka nad morzem. W hotelach i pensjonatach są jeszcze wolne miejsca - Głos Koszaliński

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński