W Szczecinie nie ma żadnego punktu, gdzie można interweniować, jeśli coś jest nie tak. Do podanych na stronach internetowych telefonów nie sposób się dodzwonić. Praktycznie więc, żeby zgłosić reklamację, trzeba wziąć urlop i uzbrajając się w cierpliwość, przez wiele godzin próbować uzyskać połączenie z centralą Netii.
- 18 września moja mama podpisała umowę na świadczenie usług internetowych w zakresie internetu mobilnego i stacjonarnego - opowiada pan Michał. - Internet stacjonarny działa bez zarzutów, ale o przysłanie modemu do internetu mobilnego musiałem z Netią walczyć. W miesiąc później, 18 listopada dodzwoniłem się w końcu do dyrektorki konsultantów. Zapewniła mnie, że sama dopilnuje, aby jeszcze dziś albo najpóźniej jutro modem do mnie dotarł. Przyszła jednak tylko karta sim. Ponownie interweniowałem. Tym razem przysłali mi dwa modemy. 26 listopada aktywowałem modem. Okazało się, że dostępne mam tylko 10 mb transferu danych. Netia miała w ciągu 24 godzin aktywować resztę czyli 1 Gb. Do dziś nie zrobiła tego.
W imieniu naszego Czytelnika interweniowaliśmy w biurze prasowym Netiii oraz u rzecznika prasowego tej sieci. Po dwóch dniach sprawa została załatwiona pozytywnie.
- Sprawa korekty faktury jest już załatwiona po myśli klienta - poinformował nas Karol Wieczorek z biura prasowego Netii. - Internet mobilny w wersji zamówionej przez klienta działa.
Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina
Internauci i ich kłopoty z Netią
- Już drugi raz w tym miesiącu został mój nr telefonu zamieniony w taki sposób, iż z dnia na dzień zupełnie ktoś inny miał ten numer, a u mnie telefon milczał i ta osoba wiedząc że jest taka pomyłka, wydzwaniała sobie na mój koszt. A faktura pomimo zgłoszenia tej usterki nie została skorygowana i ja muszę zapłacić za ich usterki. Złożyłam reklamację i czekam. Mąż dzwoniąc na numer domowy był zdziwiony, gdyż odebrał facet zupełnie nam obcy. Dzwoni na komórkę i informuje mnie o tym. Ja, gdy zadzwoniłam do siebie z komórki, to telefon dzwonił u mnie, ale odebrał jakiś facet, który twierdzi, że od wczoraj ma zmieniony numer na mój. Złożyłam reklamację. Numer wrócił do mnie, ale połączenia w tym dniu facet wykonał na ponad godzinę i znów pozostaje mi reklamacja, a faktura pewnie będzie do zapłacenia. Już zapłaciłam 150 zł za 10 dni.
- Zerwałem umowę z Netią 2 miesiące przed jej wygaśnięciem z powodu sprzedania lokalu za co została mi narzucona kara w wysokości 1912 zł pomimo odwołania i reklamacji z mojej strony. Netia podtrzymuje swoje stanowisko i wzywa do zapłaty. Moim zdaniem, kara nie jest współmierna do wcześniejszego 2 miesięcznego okresu zerwania.
Sprawdź koniecznie:
Co się wydarzyło w Stargardzie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?