Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mądrzy po szkodzie

Monika Stefanek, ech, tom, asta, 31 stycznia 2006 r.
W całym województwie trwa sprawdzanie czy na dachach budynków nie zalega warstwa śniegu i lodu. W trzech gminach właścicielom obiektów nakazano uprzątnięcie dachów.

W Szczecinie sprawdzono wczoraj wszystkie hipermarkety, a także wiaty na Dworcu Głównym PKP. Inspektorzy nadzoru budowlanego mierzyli grubość pokrywy śniegowej w kilku miejscach dachu.

- Dach "Galaxy" jest odśnieżany jeżeli warstwa zalegającego śniegu przekroczy poziom dopuszczalny - mówi Robert Żurek, dyrektor firmy EST-OM, która zarządza "Galaxy". - W tym celu przy opadach śniegu prowadzony jest stały monitoring grubości pokrywy śnieżnej. Dotychczas nie było i nadal nie ma żadnego zagrożenia, a warstwa śniegu nie przekracza 10 cm.

Małe opady

Sprawdzanie dachów odbywało się wczoraj również w całym województwie. Skontrolowano 231 obiektów, głównie sklepy wielkopowierzchniowe i magazyny, hale sportowo-widowiskowe oraz sale gimnastyczne. W trzech gminach, Dobrej, Węgorzynie i Bobolicach właścicielom budynków nakazano uprzątnięcie zalegającego śniegu i lodu.

- Tak, jak już wcześniej przewidywaliśmy, w województwie zachodniopomorskim nie występuje zagrożenie życia lub zdrowia ludzi wywołane zalegającym na dachach budynków śniegiem lub lodem - mówi Ewa Madeja, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. - W naszym regionie nie było takich opadów śniegu, jak na południu Polski, co nie znaczy, że nie należy zachować ostrożności.

Z łopatami na dachach

Już wcześniej do obowiązków zarządców i właścicieli nieruchomości należało odśnieżanie dachów. Wielu z nich zrobiło to jednak dopiero po tragedii w Katowicach. Wczoraj na dachach szczecińskich budynków widać było osoby z łopatami w rękach.

Podobnie było w Stargardzie. Obserwowaliśmy, jak ze sporą warstwą zbitego śniegu na dachu marketu Piotr i Paweł próbowali uporać się pracownicy wynajętej firmy.

Kiedy groźnie?

Aż trzy ekipy wizytowały wczoraj Centrum Wodne "Laguna" w Gryfinie. Byli tam kontrolerzy z Powiatowego Nadzoru Budowlanego, Inspekcji Pracy oraz Państwowej Straży Pożarnej.

- Na dachu jest 3 cm śniegu - powiedział Tadeusz Zawadzki prezes Fundacji na Rzecz Budowy Obiektów Sportowych w Mieście i Gminie Gryfino. - Miejscami sięga ona 5 cm. Ale są powierzchnie, gdzie śniegu nie ma. Przed dwoma laty zainstalowano tu przyrządy pomiarowe. Wynika z nich, że do 10 cm śniegu dach pracuje prawidłowo. Stan alarmowy to 10 cm, a przy 15 cm trzeba usuwać przynajmniej część warstwy.

W Świnoujściu w pasażu Centrum warstwa śniegu na krawędziach miała 10 cm grubości. Na środku dachu było go nawet więcej.

- Dziś wyślemy tam ekipę - zapewniała Jolanta Michałów, zarządca budynku. - Wcześniej nie było takiej potrzeby. Dach na pasażu jest lekko spadzisty, więc śnieg, topniejąc może spadać na dół.

- Trudno powiedzieć, jaka grubość pokrywy śnieżnej jest bezpieczna dla dachu - uważa Ewa Madeja. - To zależy przede wszystkim od konstrukcji budynku. Dla starszego obiektu, w złym stanie, groźne może być już pół metra śniegu, inne dachy wytrzymają nawet 70-centymetrową pokrywę śnieżną.

Gdy inspektorzy nadzoru budowlanego stwierdzą zagrożenie, mogą ukarać właściciela obiektu grzywną do 5 tys. zł. W skrajnych przypadkach budynek może zostać zamknięty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński