W ostatni weekend rozpoczął się nowy sezon japońskiej ekstraklasy - J1 League. Już w pierwszej kolejce doszło do ciekawej konfrontacji. Urawę Red Diamonds po raz pierwszy oficjalnie poprowadził Maciej Skorża. To jeden z najlepszych polskich trenerów (czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Polski), który pracował też w Pogoni. Latem 2017 zastąpił Kazimierza Moskala. Obiecywał prowadzić Portowców na salony, a pod jego wodzą zespół wpadł w taki dołek, że konieczna była zmiana sztabu. Praca w Szczecinie na kilka lat zamknęła mu drogą do PKO Ekstraklasy i dopiero Lech wyciągnął rękę. Skorża zdobył MP i... zrezygnował niespodziewanie z pracy. Pod koniec 2022 r. podjął się pracy w japońskim klubie (razem z Rafałem Janasem, z którym pracował też m.in. w Pogoni i Lechu).
W debiucie przegrał 0:2 z FC Tokyo, gdzie podstawowym bramkarzem jest 31-letni Jakub Słowik. On też grał dla Pogoni - w latach 2015-17. Słowik w Japonii jest od 2019 r.
Zimą z Pogoni odeszli Jakub Bartkowski (Lechia), Jean Carlos Silva (Raków), Kamil Drygas (Miedź) oraz Luis Mata (Zagłębie Lubin). Carlos w ostatni weekend strzelił pierwszą bramkę dla nowego klubu (wcześniej miał już asystę), a Drygas i Bartkowski grali w podstawowych składach. Na debiut wciąż czeka Luis Mata, ale prawdopodobnie w najbliższy weekend będzie już w składzie meczowym.
Z Pogoni wypożyczony został też Kacper Kostorz. W Szczecinie nie dostawał wielu szans, a w Koronie Kielce już ma debiut za sobą. Za chwilę Kostorz może być pierwszym zmiennikiem w ataku.
Za nami już dwie kolejki I ligi. Na czele jest ŁKS Łódź, którym kieruje trener Kazimierz Moskal. Portowców prowadził w sezonie 2016/17 i nie był do najlepszy okres. Po roku zrezygnował ze względów rodzinnych. Później pracował w Sandecji (spadek z elity), ŁKS (awans do elity i spadek), Zagłębie Sosnowiec i od lata znów ŁKS. Moskal w składzie ma m.in. Macieja Dąbrowskiego - byłego stopera Pogoni.
We wspomnianej Sandecji Nowy Sącz ma grać była gwiazda Pogoni i PKO Ekstraklasy - Zvonimir Kozulj. Bośniak odchodził wiosną 2020 r. Trafił do Turcji, ale od tamtej pory rozpoczął się „zjazd” w jego karierze. Ostatnio miał problemy zdrowotne i czekamy na debiut w I lidze. A jeszcze niżej może grać Srdjan Spiridonović. Latem 2020 r. odszedł z Pogoni w kiepskim klimacie, choć piłkarsko pokazywał spore umiejętności. Ale chciał odejść, bo miał ofertę z wielkiej Crveny Zvezdy Belgrad. I tak jak w przypadku Kozulja - nastąpił upadek jego kariery, a teraz może trafić do trzecioligowej Wieczystej Kraków.
Na bieżąco śledzimy losy piłkarzy, którzy odeszli za duże pieniądze z Pogoni w ostatnich sezonach. Jakub Piotrowski odcierpiał karę za nadmiar żółtych kartek i wrócił do podstawowego składu Ludogoretsa Rozgrad. Piotrowski jest tam od lata 2022 i jest pierwszym wyborem.
Nie ma wciąż przełomu w karierze Sebastiana Walukiewicza. Prawie 23-letni obrońca odszedł latem z Cagliari, by grać w Serie A, ale w Empoli jest czwartym wyborem. W tym roku na 8 spotkań ligowych zespołu zagrał tylko w jednym i to przez minutę.
Zdecydowanie lepiej rozpoczął 2023 r. Adrian Benedyczak. Dużo gra w Parmie (Serie B) i zdobył 2 bramki. W weekend pauzował z powodu urazu.
Kacper Kozłowski (Vitesse Arnhem) miał ostatnio kłopoty zdrowotne i nie grał regularnie, choć większość spotkań zaliczał w wyjściowym składzie W meczu z FC Volendam wszedł na boisko z rezerwy - w 58. minucie. A przed nim - w niedzielę - mecz z Ajaxem Amsterdam.
Adam Buksa (RC Lens) od października leczy kontuzję i nie wiadomo, kiedy znów zagra w barwach francuskiego zespołu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
