Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Karczyński opuszczony przez kibiców

Krzysztof Dziedzic
Maciej Karczyński (w środku, na pierwszym planie) w razie potrzeby zakłada koszulkę Pogoni i pomaga swym piłkarzom w ekstraklasie. Ostatnio wraz z trenerem i zawodnikami wypatruje kibiców na trybunach.
Maciej Karczyński (w środku, na pierwszym planie) w razie potrzeby zakłada koszulkę Pogoni i pomaga swym piłkarzom w ekstraklasie. Ostatnio wraz z trenerem i zawodnikami wypatruje kibiców na trybunach. Marcin Bielecki
Sytuacja naszego jedynaka w ekstraklasie, futsalowej Pogoni' 04 Szczecin, robi się coraz trudniejsza. I niewiele wskazuje na to, by coś się mogło zmienić. Zwłaszcza, że od drużyny jakby odwrócili się tworzący doping najgłośniejsi kibice.

Podczas ostatnich spotkań Pogoni'04 w Szczecinie na trybunach było stosunkowo cicho. Nie było bowiem kibiców z głównych grup fanów, którzy stanowili o sile dopingu, dzięki któremu piłkarzom grało się łatwiej. - Chyba się na nas pogniewali - mówi ze zwieszoną głową prezes Pogoni'04, Maciej Karczyński.

Spięcie przed lokalem

Dlaczego kibice, głównie związani z II-ligową Pogonią z trawiastego boiska, mieli się obrazić na Pogon'04? Przecież to m.in. dzięki niej w trudnych dla szczecińskiej drużyny czasach powstała pod jej skrzydłami B-klasowa Pogoń, która początkowo nazywała się nawet tak samo, jak ta futsalowa, czyli Pogoń'04 (później stała się Pogonią Nową). Karczyński uśmiecha się smutno. - Początki B-klasowej Pogoni to już daleka przeszłość - macha ręką z małą rezygnacją.

Kilka lata temu nastąpiło pewne spięcie, które trwa prawdopodobnie do dziś. Po zakończeniu jednego z sezonów w ekstraklasie klub zrobił imprezę w jednym z lokali. Kibice chcieli przyjść i przyszli. Problem w tym, że wcześniej niektórzy trochę wypili, byli w adidasach i ochrona ich nie wpuściła. Wtedy się obrazili na Pogoń'04 po raz pierwszy.

Zaczęły się obraźliwe wpisy pod adresem władz klubu na jednej ze stron internetowych poświęconych Pogoni. Kibicom zaczęło nie podobać się, że prezesem jest policjant, czyli "Pan Pies" - jak pisali. A potem przyszła sprawa z flagą.

Jak mam być "psem" - to będę!

Część kibiców poprosiła prezesa Karczyńskiego, czy nie dałoby rady załatwić dużej flagi w barwach klubowych. Udało się. Niestety, podczas jednego ze spotkań została skradziona. I wtedy, jak twierdzą naoczni świadkowie, prezes nie wytrzymał. Udał się do lokalu znajdującego się obok hali, gdzie mieli siedzieć ci, którzy zabrali flagę. I podobno padły wtedy słowa: - Jak mam być "psem", to zaraz nim będę! Flaga ma znaleźć się w ciągu kilku minut na barze w tym lokalu!

Flaga się znalazła, ale... nasiliły się na wspomnianej stronie internetowej przykre komentarze pod adresem Karczyńskiego - komisarza policji, rzecznika komendy wojewódzkiej w Szczecinie.

Czy podczas następnych meczów Pogoni'04 w Szczecinie znów na trybunach będzie cicho? Karczyński jest bardzo sfrustrowany po porażce swej drużyny w Tychach z GKS Jachym 1:2. Jednak cały czas myśli o rozmowach z kibicami, by jednak przychodzili do hali na mecze ekstraklasy i swoim dopingiem pomagali zawodnikom w utrzymaniu się w lidze. W myśl hasła "Pogoń nas jednoczy".

Trzecie od końca

Wszystkie mecze 12 kolejki futsalowej ekstraklasy były zacięte i wyrównane. Najwięcej emocji dostarczył pojedynek w Tychach, gdzie miejscowy GKS Jachym niestety wygrał 2:1 z Pogonią'04 Szczecin, zdobywając zwycięską bramkę trzy sekundy przed końcem spotkania. I niestety nasz zespół nadal zajmuje w tabeli trzecie miejsce od końca.

Wyniki 12. kolejki:
PA Nova Gliwice - Gwiazda Ruda Śląska 3:2 (2:1), Hurtap Łęczyca - Red Devils Chojnice 3:1 (1:0), Clearex Chorzów - Gaszyńscy Kraków 1:0 (1:0), Jango Katowice - Grembach Zgierz 7:5 (5:2), Akademia Futsal Club Pniewy - Kupczyk Kraków 3:3 (1:3), Jachym Tychy - Pogoń 04 Szczecin 2:1 (0:1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński