Wcale tak nie musiało nastąpić, bo widać było, że Lech ma ogromny respekt przed Pogonią i nie atakował jej w Szczecinie z furią. Ale grał lepiej taktycznie, a potrafił też wykorzystać pierwszą świetną okazję w meczu. Padł pierwszy gol, chwilę później dwa kolejne i było po rywalizacji.
Szkoda, bo Pogoń do tego hitowego spotkania przystąpiła w roli lidera, z punktem przewagi. Gdyby więc wygrała - jej sytuacja byłaby rewelacyjna. Po pierwsze to niezła zaliczka, po drugie Pogoń miałaby lepszy bilans bezpośrednich spotkań (więc musiałaby zaliczyć dwie wpadki, by Lech ją przegonił), po trzecie - mentalnie Portowcy sporo by zyskali, a Lech odwrotnie - mogłoby tam zrobić się jeszcze bardziej nerwowo niż było przed hitem.
Póki co za nami cztery kolejki wiosny. Przypomnijmy, jaka była sytuacja w tabeli PKO Ekstraklasy przed rozpoczęciem drugiej części sezonu. Pierwszy był Lech, który miał 41 punktów (po 19 kolejkach) i o cztery wyprzedzał Pogoń, a o sześć punktów Radomiak Radom i Raków Częstochowa. Piąta była Lecha, która zgromadziła 33 punkty.
Pogoń w czterech lutowych meczach odniosła trzy zwycięstwa i doznała jednej porażki. Zysk - 9 punktów. Lech - dwie wygrane, remis i porażka. Zdobył 7 punktów. Jeszcze mniej wywalczyła Lechia (dwa zwycięstwa na swoim boisku i dwie wyjazdowe porażki) - 6 oraz Radomiak. Rewelacja jesieni wiosnę rozpoczął źle: remis i dwie porażki, ale przełamał się w spotkaniu z Lechią i przed kilkoma dniami wygrał 2:0. 4 punkty to jest jednak przeciętny wynik.
Najwięcej w lutym ugrał Raków - 10 punktów. Trzy zwycięstwa i remis w Zabrzu. W dodatku częstochowianie w czterech meczach stracili tylko jedną bramkę. Podopieczni Marka Papszuna może i nie prezentują najatrakcyjniejszej piłki, ale potrafią być bardzo efektywni na murawie. Dla porównania Lech stracił wiosną już 4 bramki, podobnie jak Pogoń.
W grze o mistrzostwo Polski na dobrą sprawę pozostały trzy ekipy: Lech, Pogoń i Raków. Radomiak i Lechia tracą dystans i jeśli nie złapią szybko zwycięskiej serii trudno im będzie powrócić do walki choćby o brązowe medale.
Na koniec lutego sytuacja w tabeli PKO Ekstraklasy przedstawia się następująco:
1. Lech Poznań/23/48/48-17
2. Pogoń Szczecin/23/46/40-20
3. Raków Częstochowa/23/45/42-23
4. Radomiak Radom/23/39/32-21
5. Lechia Gdańsk/23/39/36-27
6. Górnik Zabrze/23/33/31-30
7. Cracovia/23/31/31-31
8. Stal Mielec/23/31/28-31
9. Piast Gliwice/23/30/31-29
10. Wisła Płock/23/30/31-34
11. Jagiellonia Białystok/23/29/28-35
12. Śląsk Wrocław/23/26/32-36
13. Warta Poznań/23/24/20-27
14. Górnik Łęczna/23/24/23-38
15. Zagłębie Lubin/23/24/25-42
16. Legia Warszawa/22/22/24-33
17. Wisła Kraków/23/22/22-35
18. Termalica Nieciecza/22/19/24-39
Przed nami trzy marcowe kolejki. Od 21 marca rozpocznie się zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczem o mundial. Wciąż nie zapadła decyzja, czy wyrzuconych z baraży Rosjan zastąpi inny zespół czy też Polacy awansują do finału po walkowerze.
Pogoń marzec rozpocznie od domowego meczu z Radomiakiem (piątek, godz. 20.30), wystąpi na boisku Cracovii (12 marca, godz. 20) i zagra z Wisłą Kraków (18 marca, godz. 20.30).
W najbliższy weekend Pogoń będzie mocno obserwować niedzielne spotkanie Lecha z Rakowem. Jeśli szczecinianie wygrają i Raków - to nasz zespół znów będzie liderem.
W marcu Lech zagra jeszcze z Wisłą w Krakowie oraz Jagiellonią Białystok w Poznaniu.
Rozkład jazdy Rakowa: Poznań, Stal Mielec (dom) i Legia Warszawa (dom).
Radomiak: Pogoń (wyjazd), Śląsk Wrocław (wyjazd) i Stal Mielec (dom).
Lechia: Wisła Kraków (dom), Piast Gliwice (wyjazd) i Górnik Łęczna (dom).
Trochę w czołówce może pozmieniać Wisła Kraków. Biała Gwiazda jest w bardzo trudnej sytuacji i będzie grała o życie w każdym spotkaniu. Trudno też wskazać zespół z czołówki, który miałby łatwy układ gier.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?