Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Kubicki: Możemy jeszcze rozdawać karty na koniec sezonu

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Łukasz Kubicki ma już 20 goli na koncie w rozgrywkach I ligi futsalu.
Łukasz Kubicki ma już 20 goli na koncie w rozgrywkach I ligi futsalu. Giersu Cam
Rozmowa z Łukaszem Kubickim, kapitanem Futsal Szczecin i współliderem klasyfikacji strzelców w grupie północnej I ligi.

Kilka dni za nami, ale tobie w głowie pewnie wciąż tkwi mecz z Bonito Helios Białystok. Wynik 14:3 nie zdarza się często.
Tak na chłodno, to wydaje mi się, że ten wynik mógł być nawet wyższy. Na pewno taki rezultat cieszy, bo pokazuje, że dalej idziemy do przodu z naszą ofensywą, szkolimy ją i na pewno dzięki niej osiągnęliśmy ten spektakularny wynik. Oczywiście było też w tym meczu kilka elementów, które wymagają doszlifowania.

Kiedy w trakcie tego spotkania pomyśleliście, że stać was na to historyczne osiągnięcie? Przez trzy lata nikt w I lidze tylu bramek nie strzelił.
A przecież zaczęliśmy słabo, od straty bramki na 0:1, na dodatek z rywalem, który grał w okrojonym składzie. No i umówmy się, nie był to przeciwnik z najwyższej półki. Kiedy już złapaliśmy wiatr w żagle w pierwszej połowie, stało się jasne, że ten mecz wygramy dość wysoko. Do końca graliśmy jednak z szacunkiem do rywala. Jeżeli można, trzeba strzelić tyle goli, ile to tylko możliwe. Myślę, że przeciwnicy w odwrotnej sytuacji zrobiliby podobnie.

Zdobyłeś w tym meczu aż sześć goli. To twój rekord strzelecki?
Jeżeli chodzi o jedno spotkanie to na pewno tak. Notuję również najlepszy indywidualny sezon, bo 20 goli nie udało mi się jeszcze strzelić w I lidze. Wolałbym też strzelać trochę regularniej, bo zdarzały mi się spotkania bez goli. Fajnie, że wspólnie z Karolem Ławą prowadzimy w klasyfikacji snajperów. Nasza rywalizacji o króla strzelców trwa więc nadal (śmiech). Traktujemy to jednak bardzo koleżeńsko.

Dwie kolejki do końca sezonu i chyba trzeba "bronić" szóstej lokaty, prawda?
Tak, to miejsce będzie dla nas najwyższym wynikiem w historii występów w I lidze, więc na pewno zrobimy wszystko, by wygrać w kolejnych meczach. Gramy z Gnieznem oraz z Gdańskiem. Ten drugi zespół walczy o awans, więc to my możemy w decydującym momencie sezonu rozdawać karty. Zauważyliśmy, że z lepszymi zespołami gra nam się inaczej, trochę lepiej. Jesteśmy coraz lepsi taktycznie i z takimi zespołami potrafimi prowadzić wyrównaną grę. Być może wynika to z presji większej koncentracji. Wtedy też rzadziej zdarzają nam się momenty dekoncentracji oraz lekceważenia rywala.

Powoli będę pytał już o przyszłość. Rozumiem, że zostajesz w klubie i bijesz się o ekstraklasę w kolejnych rozgrywkach?
Tak, taki jest mój cel, choć jeszcze rozmowy z władzami klubu są przede mną. W Szczecinie mam rodzinę, pracę, więc z pewnością chcę tu zostać. Jednym z moich marzeń jest wprowadzenie Futsalu Szczecin do ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński