Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Kubicki: Mamy już swój odważny styl gry

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Łukasz Kubicki to najlepszy strzelec całej I ligi.
Łukasz Kubicki to najlepszy strzelec całej I ligi. Giersu cam
Rozmowa z Łukaszem Kubickim, zawodnikiem i kapitanem klubu Futsal Szczecin, najlepszym strzelcem grupy północnej w I lidze.

Mamy półmetek rozgrywek. Trzy zwycięstwa w 11 meczach - stać was było na więcej?
Na pewno nie jesteśmy z tego dorobku zadowoleni. Tym bardziej, że sporo punktów straciliśmy po remisach, a nie porażkach. Moglibyśmy być wyżej w tabeli, gdybyśmy kilka dobrych dla nas wyników dowieźli do końca spotkań. Zawodziła więc koncentracja, nad którą w pierwszej kolejności musimy pracować.

Do podium tracicie siedem punktów i tyle samo oczek dzieli was od strefy spadkowej. Ligowy średniak czy jednak zespół aspirujący o coś więcej? Jak byś was określił w tym sezonie?
Najmocniej zweryfikuje to wszystko wiosna. Mamy doświadczenie z poprzednich sezonów, z jesieni. Musimy poprawić błędy i ruszyć w marsz w górę tabeli. Potencjał naszej ekipy jest naprawdę spory, myślę, że nawet w okolicach podium I ligi. Musimy jednak poprawić nasze zaangażowanie, koncentrację i popracować nad skutecznością.

Odnieśliście tylko jedno zwycięstwo u siebie, a przecież domowe mecze to był jeden z waszych atutów.
To prawda.... Liczyliśmy, że stworzymy tu w Szczecinie małą twierdzę, ale rzeczywistość nas trochę zweryfikowała. W wielu meczach brakowało nam odpowiedniego skupienia i odpowiedniej koncentracji. Może wynika czasami to z tego, że przy meczach domowych spędzamy ze sobą trochę mniej czasu. Przy wyjazdach drużyna jest cały czas ze sobą, zawodnicy ciągle dyskutują o nadchodzącym spotkaniu. Stąd może koncentracja większa przy wyjazdach. Na pewno jednak musimy poprawić domowe pojedynki.

Mamy czwartą ofensywę w naszej grupie, ale z drugiej strony tylko trzy ekipy doprowadziły do straty większej liczby bramek. Czy brakuje wam zbilansowania w grze?
To prawda, że tracimy sporo goli, a wówczas trzeba ich jeszcze więcej strzelić, by wygrać. Mi to nie przeszkadza, jednak nasza skuteczność też szwankuje. A to przekłada się na liczbę zwycięstw.

Można powiedzieć, że trochę już słyniecie z bardzo odważnie rozgrywanych końcówek spotkań. Podobają ci się takie rozwiązania?
Tak, zawsze trener zadaje nam w końcówce pytanie, czy chcemy grać o pełną pulę i zawsze chcemy. Dla mnie to coś nowego. Ale jeżeli chce się coś osiągnąć więcej, to trzeba ryzykować, pokazywać charakter w trudnych momentach. Mamy faktycznie już swój odważny styl, a naszemu zespołowi taka gra też się podoba.

13 bramek w 11 meczach. Prowadzisz w klasyfikacji strzelców. Jesteś z niego zadowolony?
Tak, cieszy mnie to, ale bardziej cieszyłbym się z wyżej pozycji w tabeli. Ostatecznie futsal to dyscyplina drużynowa. Ale faktycznie dobrze czuję się w tym sezonie na parkiecie. Do tych 13 goli dołożyłem także 10 asyst - najwięcej w zespole. W tym sezonie postawiłem tylko na futsal, na nim się skupiam i przynosi to efekty. Mniej korzystam z siłowni, co przekłada się na lepszą dynamikę. Wszystko i tak na końcu sprowadza się do coraz lepszego zgrania z kolegami i dobrych rad trenera Miłosza Kocota, który na każdych zajęciach instruuje mnie jak zachowywać się pod bramką rywali.

Niedługo czeka was mecz 1/32 finału Pucharu Polski z KP Września. Chcecie namieszać także i w tych rozgrywkach?
To rywal z II ligi, nie wiemy zbytnio czego po nim się spodziewać. Jedziemy tam, by wygrać. To idealny rywal na przetarcie przed ligą.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński