- Już w niedzielę nie było możliwości kupienia energii - poinformował nas Adam Kleczkowski. - Zadzwoniłem do biura obsługi i powiedzieli, że drugie urządzenie mają w Stargardzie. Zapomnieli dodać, że i tam nie działa. Przecież można je wstawić do ogrzewanego pomieszczenia. Czekałem do poniedziałku i kupiłem doładowanie w kasie. Jestem ciekaw ilu ludzi Enea zostawiła znowu na lodzie.
Sylwia Rycak, rzecznik prasowy Enei odpiera zarzuty. Twierdzi, że wszyscy klienci w umowie mają napisane, że głównym miejscem, gdzie można kupić energię jest biuro obsługi znajdujące się wewnątrz budynku i działające pięć dni w tygodniu.
- Jeśli czeka się na to do ostatniej chwili, takie są efekty - mówi. - Energomaty zostały wprowadzone pilotażowo. Sprawdziły się i zostały. Zachęcam, by prąd kupować w godzinach funkcjonowania biura. Nie warto zostawiać na ostatnią chwilę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
