Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie bagatelizują konieczność kontroli przewodów kominowych. To podstawa profilaktyki - przestrzega straż pożarna

Łukasz Czerwiński
Łukasz Czerwiński
- Najczęściej dostajemy telefony dopiero kiedy coś się dzieje - mówi Sławomir Okruch, szczeciński mistrz kominiarski. Brak odpowiednich kontroli i zanieczyszczenie instalacji kominowej często prowadzi do pożarów.

Zimowy okres grzewczy zawsze niesie ze sobą zagrożenie pożarowe, a także niebezpieczeństwo zatrucia czadem. W wielu przypadkach jako powód wskazywana jest nieszczelność instalacji gazowej, bądź też zanieczyszczony komin. Od 1 października ubiegłego roku do 17 stycznia, na terenie Szczecina odnotowano 1140 zdarzeń, z czego 281 to pożary.

- Pożary przewodów kominowych dotyczyły 14 interwencji. W tym samym okresie odnotowaliśmy 8 interwencji w związku z nieszczelnością instalacji gazowej - informuje kpt. Franciszek Goliński, oficer prasowy KM PSP w Szczecinie.

Wiele poważnych pożarów miało miejsce w regionie, a mieszkańcy stracili dosłownie cały dobytek życia. Oczywiście przyczyny są różne, a ich ustalenie wymaga specjalistycznych ekspertyz. Zawsze jednak pojawia się pytanie, czy aby na pewno zrobiliśmy wszystko, żeby uniknąć zagrożenia pożarowego?

Jak często powinniśmy kontrolować przewody kominowe?

- Ustawodawca mówi, że kontrole przewodów kominowych należy przeprowadzić przynajmniej raz w roku. Jeżeli chodzi o czyszczenie, to polskie prawo stanowi, że należy czyścić przewody dymowe przynajmniej raz na kwartał, a przewody spalinowe raz na pół roku. Przewody wentylacyjne należy czyścić raz w roku, o ile warunki ich użytkowania nie wymagają częstszego czyszczenia - informuje Sławomir Okruch.

W wielu przypadkach ludzie czekają, aż kominiarz sam zapuka do ich drzwi, żeby skontrolować i wyczyścić instalację. Okazuje się, że kominiarze coraz częściej rezygnują z takiego działania z powodu nikłego zainteresowania. Sławomir Okruch nie kryje, że ludzie często bagatelizują konieczność regularnych kontroli instalacji.

- Coraz częściej ludzie rezygnują z naszych usług. Kominiarz odwiedza powiedzmy sześćdziesiąt budynków, a tylko trzy osoby zgadzają się na wykonanie usługi. To staje się nie rentowne, dlatego wielu kominiarzy rezygnuje z takiego sposobu prowadzenia usług - tłumaczy szczeciński mistrz kominiarstwa - Jeżeli nie mamy podpisanej umowy z kominiarzem, to sami jesteśmy zobowiązani, żeby wezwać go na kontrolę - dodaje.

Zaniedbany komin może doprowadzić do pożaru całego domu

- Regularne sprawdzanie i czyszczenie kanałów wentylacyjnych, dymowych i spalinowych to podstawa profilaktyki. Zaniedbanie tego obowiązku sprawia, że sadza osiada na ściankach wewnętrznych w kominie i sukcesywnie go zatyka. Już zaledwie grubość sadzy rzędu kilku milimetrów, może być przyczyną wystąpienia niechcianego pożaru - przestrzega kpt. Franciszek Goliński.

Jak okazuje się w wielu przypadkach, pożar komina może w szybkim tempie przenieść się na pozostałe części budynku i staje się trudny do opanowania.

- Pożar sadzy może skończyć się pożarem nawet całego domu. Jeśli podczas pożaru przewód kominowy rozszczelni się, to ogień zacznie rozprzestrzeniać się na wszystko, co przylega do przewodu kominowego - informuje oficer prasowy KM PSP w Szczecinie.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński