LUBUSKIE. Autokar z dziećmi zjechał do rowu na S3. Troje dzieci poszkodowanych i jedna osoba dorosła [WIDEO, ZDJĘCIA]

Aktualizacja - godzina 10.20
Po dzieci oraz opiekunów, którzy nie wymagali hospitalizacji, przyjechał autokar z Zielonej Góry, który zabrał ich do Sulechowa. Tu będzie podjęta decyzja, czy wycieczka będzie kontynuowana.

Aktualizacja - godzina 10.05
Autokarem podróżowało łącznie 37 osób, w tym 29 dzieci. Nikomu nic poważnego się nie stało. Do szpitala trafiła jedna osoba dorosła oraz troje dzieci.

Pierwsze informacje
Kraksa miała miejsce około godziny 8.30. Z nieoficjalnych jeszcze informacji wiemy, że autokar jechał ze Szczecina, jechały nim dzieci z województwa zachodniopomorskiego. Między powiatem świebodzińskim, a zielonogórskim na trasie S3 pojazd z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechał z drogi, wjechał do rowu, staranował ogrodzenie i zatrzymał się na poboczu. - Pojazdem podróżowało 29 dzieci. Na ten moment dwoje z nich wymagają pomocy medycznej, na miejsce wysłano między innymi śmigłowiec LPR - mówił nam około godziny 9.00 st. kpt. Dariusz Szymura, rzecznik prasowy lubuskich strażaków.

Po tym, jak autobus wypadł z drogi, kilkoro dzieci było badanych przez lekarzy. Okazało się, że do szpitala w celu dalej hospitalizacji trafi dwoje z nich. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Kierowca autokaru był trzeźwy. W rozmowie z policjantami nie potrafił powiedzieć co wydarzyło się, że zjechał do rowu i zatrzymał się na poboczu. Będziemy ustalać przyczyny tego zdarzenia- mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.

Zdarzenie miało miejsce na pasie z Gorzowa w stronę Zielonej Góry. Wydarzył się za MOP-em Kępsko, jadąc od strony Gorzowa. - Droga jest przejezdna, ale zablokowany jest prawy pas ruchu w stronę Zielonej Góry - mówi rzecznik policjantów.

Zobacz też wideo: Wypadek autokaru w Szwajcarii. Jedna osoba nie żyje, a 44 są ranne