Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łowią w przeręblach

Sławomir Włodarczyk, 3 stycznia 2006 r.
- Tafla jest w miarę bezpieczna, ale nie wszędzie - ostrzega pan Jan łowiący na jeziorze Węgorzyńskim w Węgorzynie. - Trzeba uważać na miejsca przy zatopionych konarach drzew i skupiskach trzcin. Tam pokrywa lodowa jest cienka.
- Tafla jest w miarę bezpieczna, ale nie wszędzie - ostrzega pan Jan łowiący na jeziorze Węgorzyńskim w Węgorzynie. - Trzeba uważać na miejsca przy zatopionych konarach drzew i skupiskach trzcin. Tam pokrywa lodowa jest cienka. Sławomir Włodarczyk
Rozlewiska, stawy, jeziora i mniejsze cieki wodne pokrył lód o grubości 7-10 centymetrów. Na nim wędkarze łowią okonie, płocie i leszcze.

Są wśród nich tacy, co na zimę czekają cały rok, a podlodową zasiadkę traktują jako ukoronowanie sezonu wędkarskiego.

- Tafla jest w miarę bezpieczna, ale nie wszędzie - ostrzega pan Jan łowiący na jeziorze Węgorzyńskim w Węgorzynie. - Trzeba uważać na oparzeliska, miejsca przy zatopionych konarach drzew i skupiskach trzcin. Tam pokrywa lodowa jest cienka i krucha. Łatwo o zimną kąpiel, a nawet tragedię.

Do przerębli wędkarze wrzucają błystkę i mormyszkę. Doskonale bierze okoń, płoć, a nawet duży leszcz. - Największa przyjemność to polowanie na okonia - przekonuje wędkarz. - Jego połów w przerębli, to wyższa szkoła jazdy. Sztuka polega na tym, aby sprowokować drapieżnika, ruszając przynętą, na przemian szybciej i wolniej. Raz bliżej dna, innym razem tuż pod dziurą. Liczą się wytrwałość i precyzja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński