Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łowca talentów

Rozmawiał Janusz Kaźmierczak, 5 lipca 2002 r.
Zdaniem Dariusza Dziekanowskiego młodzież powinna grać na najlepszych boiskach.
Zdaniem Dariusza Dziekanowskiego młodzież powinna grać na najlepszych boiskach. Andrzej Szkocki
Rozmowa z Dariuszem Dziekanowskim, byłym znakomitym piłkarzem, obecnie trenerem w Polskim Związku Piłki Nożnej

Dariusz Dziekanowski ma 39 lat, zaczynał karierę piłkarską w Polonii Warszawa, później występował w Gwardii Warszawa, Widzewie Łódź, Legii Warszawa, Celticu Glasgow, Bristolu City, Legii, 1.FC Koeln i Polonii Warszawa. 62-krotny reprezentant Polski. Obecnie selekcjoner reprezentacji do lat 16.

Pana obecność na szczecińskich stadionach nie jest chyba przypadkowa?

- W PZPN jestem odpowiedzialny za szkolenie młodzieży z roczników 1986-1989, a że w Szczecinie rozgrywane są mistrzostwa Polski - najważniejszy turniej 13-latków, stąd też tu moja obecność. Na takiej imprezie można zobaczyć chłopców w co najmniej trzech spotkaniach. Na tej podstawie można wyrobić sobie pogląd na temat umiejętności piłkarzy.

- Czy selekcja dokonywana na tym poziomie pozwala wskazać na prawdziwe talenty?

- Na pewno jest przydatna. Podam przykład. W 1978 roku taka selekcja była na turnieju w Mławie, na którym było ponad 100 początkujących piłkarzy. Z tej selekcji wyszli późniejsi tak znani zawodnicy jak Kaczmarek, Kubicki, Wdowczyk, Matysik, czy Prusik.

- Pana rola ogranicza się tylko do wyszukiwania talentów?

- Przy nadarzającej się okazji rozmawiam z młodym piłkarzem na temat jego pozytywnych cech i umiejętności oraz braków. Sugeruję jak je wyeliminować.

- Jakie warunki powinny być spełnione aby z tych pana wybrańców wyrośli w przyszłości reprezentanci kraju?

- To daleka droga. Nie można przesądzać, że ci mniej sprawni, czy też mniej uzdolnieni piłkarsko są z góry skazani na niepowodzenie, a ci wybrani na pewno osiągną sukces. Wszystko zależy od sposobu szkolenia. Najlepiej jak ci młodzi chłopcy trafiają do klubów, gdzie mają internat i możliwość trenowania 6 razy w tygodniu, a nie od czasu do czasu. Poza tym ta młodzież powinna ćwiczyć na najlepszych boiskach, a nie na klepiskach. Trzeba pamiętać o ciągłości szkolenia. Najtrudniejszy moment to przejście z wieku juniora do seniora. W tym okresie nie można zaprzestać szkolenia i podnoszenia swoich umiejętności. Niektórzy myślą, że jak zagrają w meczu ligowym, to już wszystko potrafią i są zwolnieni od pracy nad sobą, nad poprawianiem swojego warsztatu. Nic bardziej błędnego.

- Czy jakieś nazwiska ze szczecińskiego turnieju trafiły do pana notesu?

- Jest kilku uzdolnionych piłkarzy, ale czy są to talenty czystej wody, przyszli reprezentanci - dziś trudno powiedzieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński