Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotto skreśliło Pogoń

Przemysław Sas, 15 stycznia 2005 r.
Organizatorzy turnieju halowego w Poznaniu skreślili Pogoń z listy uczestników. Powód: kibice.

Plan był prosty. Włoska firma Lotto, ubierająca w swój sprzęt kilka klubów ekstraklasy i II ligi postanowiła zaprosić je do wspólnego udziału w turnieju halowym w poznańskiej Arenie. Sęk w tym, że Lotto ubiera kluby które budzą w naszym kraju duże emocje: Cracovię, Lecha Poznań, Arkę Gdynia i Pogoń Szczecin.

Karkołomny pomysł

O tym, że kibice Lecha i Pogoni za sobą nie przepadają jest - przynajmniej w środowisku - powszechnie znane. Podobnie jeśli chodzi o fanów Pogoni i Cracovii. Ci z Krakowa należą zresztą do najgorszych w kraju.

Ostatni mecz Arki z Pogonią w Gdyni toczył się w akompaniamencie latających pocisków z karabinów gładkolufowych, gazów łzawiących i petard. To, że do Areny - oprócz kibiców - zjechałoby mnóstwo chuliganów szukających guza nie wymagało wielkiej wyobraźni. Piłkarz Pogoni Rafał Grzelak, zapytany kilka dni temu o turniej w Arenie, zrobił tylko wielkie oczy.

- To chyba nie jest zbyt dobry pomysł. Dobrze by się stało, gdyby... organizatorzy przemyśleli to jeszcze raz - stwierdził zawodnik Pogoni, który do Szczecina trafił właśnie z Lecha.

I przemyśleli

Na dwa tygodnie przed planowaną organizacją turnieju Lotto postanowiło skreślić Pogoń z listy uczestników. Jak informuje szczeciński klub: “organizatorzy imprezy, którzy otrzymali ultimatum od poznańskiej policji - która obawia się "wizyty" podczas turnieju kibiców Pogoni - postanowili nie zapraszać Pogoni do udziału".

- Żadnego ultimatum nie było - protestuje Andrzej Borowiak, rzecznik poznańskiej policji. - Jedynie zasugerowaliśmy organizatorom, że w przypadku przyjazdu Pogoni turniej w Arenie stanie się imprezą podwyższonego ryzyka.

To nie my. To oni.

Borowiak wskazuje, że to na organizatorze turnieju ciąży obowiązek zabezpieczenia imprezy.

- Ludzie muszą być odpowiednio wprowadzeni na teren obiektu, liczba ochroniarzy też musiałaby się zwiększyć, następnie trzeba byłoby izolować jednych kibiców od drugich. Trzeba poza tym brać pod uwagę różnego rodzaju ryzyko. A to możliwość podpalenia, zniszczenia obiektu itd. - tłumaczy rzecznik policji. - Organizatorzy tymczasem jeszcze nie złożyli w komendzie odpowiednich dokumentów. Dopiero na podstawie tego policja wyda swoją opinię.

- Organizatorzy różnych imprez często tłumaczą się sprzeciwem policji. Gdy tymczasem sami nie chcą spełnić ciążących na nich obowiązków wynikających nie z naszego "widzi mi się", ale z ustawy - dodaje przedstawiciel poznańskiej policji.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w Pogoni nikt nie robi tragedii z takiego obrotu sprawy.

- I tak pojechalibyśmy tam w rezerwowym składzie. A tak: problem z głowy - mówią w Pogoni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński