Obaj trenerzy musieli poradzić sobie z brakiem wykartkowanych stoperów. Wśród gospodarzy zabrakło zawieszonego za czerwoną kartkę w Płocku Igorsa Tarasovsa, natomiast wśród gości za kartki pauzował były piłkarz Śląska - Lasha Dvali.
Jan Urban postanowił przesunąć do środka obrony grającego ostatnio na prawej obronie Mariusza Pawelca, a jego miejsce zajął... Robert Pich. W Pogoni Dvalego zastąpił Sebastian Rudol.
O tym jak słuszną decyzję podjął Urban przekonaliśmy się już w 4 min. Wtedy to Pich dośrodkował wprost na głowę Marcina Robaka, a najlepszy strzelec Śląska w tym sezonie pokonał Łukasza Załuskę. Trzeba jednak przyznać, że golkiper "Portowców" nie popisał się w tej sytuacji.
Pogoń mogła szybko odpowiedzieć, bowiem już w ósmej minucie Jakub Wrąbel w sobie tylko znany sposób zatrzymał uderzenie głową Adama Frączczaka. Później to Śląsk dyktował warunki, co zaowocowało drugim trafieniem.
W 35 min Jakub Kosecki przechytrzył na lewym skrzydle Dawida Niepsuja i idealnie obsłużył Robaka, a temu nie pozostało nic innego, jak umieścić piłkę w siatce. Dla snajpera WKS-u było to już 10. trafienie w tym sezonie. Pogoń była rozbita, w obronie popełniała tak kardynalne błędy, że Robak na przerwę powinien schodzić z hat-trickiem na koncie.
Po zmianie stron obraz gry nieco się zmienił - na korzyść przyjezdnych. Walczący o zachowanie posady trener Maciej Skorża posłał do boju Dawida Korta i Adama Gyurcso. Pogoń zaczęła odważniej, z większym animuszem, czego efektem były dwie doskonałe okazje Kamila Drygasa, lecz za każdym razem wysokim kunsztem wykazywał się Wrąbel. WKS momentami bronił się całą drużyną i czyhał na okazje do wyprowadzania kontr.
W 67 min po jednej z nich wynik na 3:0 ustalił Arkadiusz Piech. Wykorzystał festiwal błędów w defensywie gości i mocnym strzałem (piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców) pokonał Załuskę, przełamując jednocześnie swą strzelecką niemoc.
To był nokaut, po którym Pogoń już się nie podniosła. Pokaz frustracji dał rezerwowy napastnik Pogoni Łukasz Zwoliński. Choć na boisko wszedł dopiero w 78 min, to zdążył zarobić dwie żółte kartki i wyleciał z boiska.
Piłkarz meczu: Marcin Robak
Atrakcyjność meczu: 6/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Jedenastka polskich piłkarzy, którzy daliby radę w MMA
Pod Ostrzałem GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?