Ocena goleniowskiego lotniska nie jest prosta. Świadczy o tym żywa dyskusja na spotkaniu komisji budżetu rady miasta Szczecin. Miasto jest obok marszałka i PP Porty Lotnicze udziałowcem lotniska.
- Szczecin daje na inwestycje rocznie 3 mln zł, marszałek dalsze 5 mln zł, ale w porównaniu do innych miast, lotnisko dostaje „zero” na reklamę miasta i regionu, co jest dziwne - mówił radny Tomasz Hinc.
Inną politykę stosują takie porty lotnicze, jak Gdańsk (przeznacza na reklamę miasta 8 mln zł), Katowice (6 mln zł) czy Rzeszów (9,6 mln zł).
- Nam udało się znacznie zwiększyć liczbę obsłużonych pasażerów - tłumaczył prezes spółki Port Lotniczy Szczecin - Goleniów, Maciej Dziadosz. - Aby być atrakcyjnym dla przewoźników obniżyliśmy koszty obsługi pasażerów zarabiając na działalności wokół lotniska. W ten sposób staliśmy się dla przewoźników bardzo atrakcyjni.
W 2015 r. lotnisko obsłużyło ponad 412 tys. pasażerów, podczas gdy rok wcześniej było ich jedynie około 287 tys.
Działalność okołolot-niskowa przyniosła zysk w kwocie 5,5 mln zł (wzrost do roku 2014 o 44 proc.).
- Z parkingu na 550 miejsc postojowych korzysta bardzo dużo osób i już teraz jest „za ciasny” - mówi Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy lotniska. - Planujemy jego powiększenie.
Plany są, ale nie ma pieniędzy na tę i inne inwestycje. Być może sytuacja poprawi się, gdy w marcu LOT zwiększy liczbę dziennych połączeń z 2 do 3. Jakiś czas temu mimo opłacalności połączenia z Warszawą, LOT je zmniejszył. Lotnisko rozmawia też z inwestorami w sprawie przewozów towarów, które nie mogą lądować w Berlinie.
Polecamy na gs24.pl:
- Karnawałowe imprezy w szczecińskich klubach [ZDJĘCIA]
- Wiewiórka ze Szczecina podbija świat. Poznajcie Pitka - jest przeuroczy! [wideo, zdjęcia]
- QUIZ: Szczecin przed wojną. Rozpoznajesz te miejsca?
- Straż miejska w styczniu założyła ponad dwa razy więcej blokad niż rok temu
- Polki do testów! Pomysł profesora ze Szczecina w walce z rakiem
>>>
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?