Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Londyn: Atak nożownika na stacji metra, trzy osoby ranne

Sylwia Arlak (AIP) (aip)
Trzy osoby, w tym jedna ciężko, zostały ranne w wyniku ataku nożownika na jednej ze stacji londyńskiego metra. Przedstawiciele policji mówią zgodnie – to atak terrorystyczny.

Do zdarzenia doszło na stacji Leytonstone, we wschodnim Londynie, w sobotę ok. godz. 19 czasu lokalnego (20 czasu polskiego) – poinformował rzecznik londyńskiej Policji Metropolitarnej.

Zamachowiec, który miał krzyknąć kilkukrotnie „robię to dla Syrii” poważnie ranił jednego mężczyznę. Dwóch innych przewieziono do szpitala z niewielkimi obrażenia. Życiu trójki nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak dodaje NBC News, napastnik został obezwładniony i aresztowany przez policję. Brytyjscy funkcjonariusze podkreślają, że atak nożownika to incydent terrorystyczny.

- Namawiam wszystkich obywateli do zachowania spokoju, ale bądźcie też czujni. Kolejne ataki terrorystyczne są w naszym kraju wysoce prawdopodobne – podkreślał Richard Walton, szef Dowództwa Antyterrorystycznego londyńskiej policji cytowany przez BBC.

Jeden ze świadków zdarzenia, Michael Garcia, powiedział BBC, że napastnik wydawał się być wyjątkowo zdenerwowany – Miał cienki, długi nóż. Krzyczał do wszystkich – przejdźcie stąd, uciekajcie. Sam chodził nerwowo w tę i z powrotem obok mężczyzny leżącego na ziemi – mówił Garcia. Napastnik został obezwładniony i przewieziony do aresztu.

Policjanci, którzy prowadzili mężczyznę opowiadali później, że świadkowie wykrzykiwali do niego obraźliwe epitety. Jeden z nich próbował nawet rzucić butelką w napastnika. W Wielkiej Brytanii obowiązuje drugi, poważny alert zagrożenia terrorystycznego. Groźba ataku dodatkowo wzrosła od kiedy parlament brytyjski zdecydował się rozszerzyć ataki lotnictwa na cele Państwa Islamskiego w Syrii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński