MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianka z 3-letnią córeczką w trakcie chemioterapii mieszka w zagrzybionym budynku. Gdy pada chodzą z parasolem! FILM! ZDJECIA!

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Katarzyna Klimczak, lokatorka z parteru na zdjęciu z lewej, mówi iż lokatorzy już w 2015 r mieli być wyprowadzeni z kamienicy przy ul. Młynarskiej 2.
Katarzyna Klimczak, lokatorka z parteru na zdjęciu z lewej, mówi iż lokatorzy już w 2015 r mieli być wyprowadzeni z kamienicy przy ul. Młynarskiej 2. Krzysztof Szymczak
- Córeczka kolejne dwa cykle chemii może przechodzić będąc w domu - płacze Katarzyna Olczyk. - Ale jak mam zabrać dziecko z zerową odpornością do zagrzybionego mieszkania w którym w każdej chwili może się zawalić sufit?

Ulica Młynarska w Łodzi na Bałutach znajduje się na terenie dawnego getta. Tu niewiele się zmieniło od czasu wojny. Kamienice powoli się rozpadają, ściany pękają, a sufity wyginają. Pomieszczenia są zagrzybione, a dach dziurawy.
- Gdy pada deszcz po naszej klatce schodowej trzeba chodzić z parasolką - mówi pani Katarzyna Olczyk, która z mężem i szóstką dzieci mieszka od 5 lat w lokalu na pierwszym piętrze. Wprowadzała się do 60-metrowego lokum na krótko, bo z powodu złego stanu technicznego budynku lokatorom obiecywano, że dostaną inne lokale. - Budynek w którym mieszkamy się rozpada - boczna ściana się osuwa, gołym okiem widać, jak bardzo jest ugięta, podobnie jak sufity w moim mieszkaniu. Boję się, że pewnego dnia sąsiedzi z dziećmi obudzą się u nas - pokazuje popękane ściany.

Jak mówi lokatorka Zarząd Lokali Miejskich już kilkakrotnie obiecywał im rychłą wyprowadzkę. Na obietnicach się skończyło. Tymczasem w zagrzybionym mieszkaniu ubrania w szafach są mokre, a na malowane dwa miesiące temu ściany w pokoju dzieci znowu - jak pokazuje lokatorka - wyszedł grzyb.

Grzyb w budynku i zniżki
Cztery lata temu Katarzyna Olczyk wystąpiła do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o interwencję. Inspektor był na miejscu i spisał protokół. Wymienił w nim te wszystkie nieprawidłowości o których mówią lokatorki. Jak wynika z dokumentów Katarzyny Olczyk już od 1 października 2021 roku miała obniżoną stawkę bazową czynszu z powodu m.in. z powodu zamieszkiwania w budynku przeznaczonym do rozbiórki ze względu na zły stan techniczny oraz zawilgoceni
To w jakich warunkach mieszka pani Katarzyna i jej dzieci od dwóch miesięcy ma jeszcze większe znaczenie niż wcześniej.

Matka nie traci nadziei
Dwa miesiące temu u 3-letniej córeczki pani Katarzyny lekarze wykryli białaczkę. Dziewczynka jest w trakcie drugiego cyklu chemioterapii w szpitalu przy ul. Spornej. Rodzice są przy niej na zmianę - gdy jedno jest przy chorej Mii, drugie w domu opiekuje się pozostałymi dziećmi. Pani Katarzyna co chwilę płacze, ale wierzy, że córeczka wyzdrowieje.

- Wyjdzie z tego! - mówi z przekonaniem, choć po twarzy ciekną jej łzy.

Codziennie w szpitalu fotografuje swoją pociechę. Wyniszczone chemią dziecko nie przypomina dziewczynki, którą Mia była przed diagnozą, pucołowata, uśmiechnięta, szczęśliwa. Chore dziecko bardzo przeżywa rozdzielenie z rodzeństwem. Codziennie chce aby rodzice zabrali ją do domu. Nie ma świadomości, że przed nią są jeszcze dwa cykle chemii, każdy po osiem, dziewięć tygodni.

- Ten cykl chemii Mia do końca ma przejść w szpitalu - wyjaśnia pani Katarzyna. - Kolejne ma przechodzić na przepustce - w szpitalu dostawałaby chemię, a potem moglibyśmy ją zabrać do domu. Ale jak mam zabrać do zagrzybionego sypiącego się mieszkania dziecko z zerową odpornością? - pyta retorycznie.
Jak mówi kobieta również o chorobie dziecka informowała urzędników. Miała od nich usłyszeć, że nie tylko jej dziecko choruje w zagrzybionym mieszkaniu.

Od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w odpowiedzi na nasze zapytanie otrzymaliśmy pismo w który czytamy cyt.:
- "Przed tutejszym organem aktualnie toczy się postępowanie dowodowe dotyczącego nieodpowiedniego stanu technicznego w wyżej wymienionym budynku mieszkalnym wielorodzinnym. Po jego zakończeniu wydane zostaną merytoryczne rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie. Na chwilę obecną przedmiotowy budynek nie został decyzją tutejszego organu nadzoru budowlanego wyłączony z użytkowanie" - czytamy w piśmie podpisanym przez Bohdana Wielanka, Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

W odpowiedzi na nasze zapytanie, które wysłaliśmy do Zarządu Lokali Miejskich otrzymaliśmy z UMŁ informację, że do końca tego roku z kamienicy przy ul. Młynarskiej 2 wyprowadzone mają być najemcy 11 lokali. Wśród nich są nasze rozmówczynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany