- Przy tak niskich temperaturach praca lodołamaczy byłaby Syzyfowa - tłumaczy kpt. Jerzy Fitas z lodołamacza "Dzik". - Mróz bowiem natychmiast skuwałby pokruszoną krę tworząc jeszcze grubsze lodowe spiętrzenia. Musimy czekać na lepszą aurę.
Niestety, dzisiaj zapowiadanej odwilży nie było.
Zachodniopomorski Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie ma w stanie gotowości 7 jednostek. W odwodzie jest 6 lodołamaczy niemieckich.
Kruszenie lodu - jeśli akcja ruszy - lodołamacze rozpoczną jednocześnie na Jeziorze Dąbie, które jest całkowicie zamarznięte oraz na Odrze. Na rzece dzisiaj lód sięga już od dołu Odry do okolic Widuchowej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?