Lodołamacz w Szczecinie klejony taśmą? "Pokaz na potrzeby kampanii"

Z udziałem ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka i innych polityków PiS odebrano kadłub lodołamacza budowanego w MSR Gryfia. Tym samym, w trakcie trwania kampanii wyborczej, minister Gróbarczyk - jedynka PiS do Sejmu - mógł pochwalić się obiecywaną odbudową przemysłu stoczniowego w Szczecinie.

Jak się okazało, kadłub lodołamacza o nazwie „Puma” sklejony jest taśmą i pomalowany, aby nie było widać niedociągnięć.

– To był zrobiony czysty pokaz dla pana Gróbarczyka do jego kampanii parlamentarnej – ocenił Rafał Zahorski, pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. gospodarki morskiej.

Minister Gróbarczyk tłumaczy, że zaprezentowany kadłub będzie jeszcze wykańczany.
– To że są tam niedoróbki, dla każdego stoczniowca i dla każdego, kto miał do czynienia ze statkami, jest wiadome – stwierdził Gróbarczyk.