Za kratki trafił mężczyzna, u którego w domu zabezpieczono komputer i drukarkę do produkcji falsyfikatów. Nie wiadomo jeszcze ile 100-złotówek trafiło do obiegu. Policja ocenia, że "kilka". Wiadomo natomiast, że podróbki posiadały ten sam numer seryjny.
- Ustaliliśmy również w Narodowym Banku Polskim, że dotychczas na terenie kraju nie występowały tego typu falsyfikaty i jest wielce prawdopodobne, że do obiegu nie trafiła ich większa ilość - mówi asp. szt. Robert Kazienko z łobeskiej policji.
Komenda Powiatowa Policji w Łobzie apeluje o zgłaszanie się osób, które uznają, że posiadany przez nich banknot 100-złotowy jest podejrzany. Ze śledczymi można się skontaktować pod numerem tel. 56 15 511, 997 oraz 112.