- Gratuluję Piotrowi Krzystkowi. Ma przed sobą dwie drogi. Albo spocznie na laurach, czego mu nie życzę, al bo bedzie reformował miasto - mówił Arkadiusz Litwiński, gdy zaczęły spływać i niepokojące dane z lokali wyborczych.
W biblioteczce klubu zamknęli się głowni politycy PO na czele ze Sławomirem Nitrasem. Atmosfera była tak nerwowa, że doszło do ostrej wymiany zdań z kelnerem, który nie chciał przynieść popielniczki powołując się na zakaz palenia w lokalach wprowadzony przez posłów.
Polityce PO nie wykluczają współpracy z nowym-starym prezydentem.
- Trzeba usiąść i rozmawiać - mówiła 'Glosowi" posłanka Magdalena Kochan.
- Ale to nie może być rozmowa jednej osoby. Nie może być tak, że radni sa tylko po to, aby uchwalać to co przygotuje prezydent, a inicjatywy radnych będą lekceważone - dodawał Sławomir Nitras, szef szczecińskiej PO.
To właśnie Nitras był najczęściej wymieniany w kuluarach oprócz Liwińskiego. Działacze PO zastanawiali się jakie teraz będą jego losy.
-Pewnie głowy podniosą ci, co do tej pory siedzieli cicho, a teraz najgłośniej zazadają, aby zrezygnował -
mówił jeden z polityków PO.
Na wieczorze wyborczym PO zabrakło wielu działaczy na czele ze Stanisławem Gawłowskim, szefem PO regionie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?