Chcesz zobaczyć miejsce, w którym rozpoczyna się powieść historyczna Leszka Hermana „Sedinum”? Chcesz razem z nami i autorem książki odsłonić tajemnicę podziemi Szczecina?
Zapraszamy w czwartek, 12 maja o godzinie 16.30. Spotkamy się przy tzw. Hotelu Pomorskim, przy ul. Kaszubskiej.
Jak się zgłosić?
Na plener tym razem możemy zaprosić 20 osób. Zgłoszenia należy wysłać na adres [email protected]. W temacie prosimy wpisać "Photoday w podziemiach - zgłoszenie".
Miejsce spotkania:
Następnie razem wejdziemy do podziemi, które Leszek Herman tak opisał w swojej książce:
Stara kamienica, zamieniona po wojnie w hotel, która mimo że kilka lat temu przeszła gruntowny remont i zmieniła ponownie przeznaczenie, tym razem na biurowiec, nadal siłą przyzwyczajenia nazywana była hotelem. (...) Nagle płyta parkingu wzdłuż ściany zapadła się gwałtownie. (...) Bomba? Boże! W Szczecinie? (...) Do piwnic dawnego hotelu można było dostać się tylko boczną klatką schodową. I to w bardzo nietuzinkowy sposób. Przed I wojną światową budynek został przebudowany, a parter przeznaczony na cele dużego sklepu kolonialnego. Poziom pierwszej kondygnacji obniżono wtedy do poziomu chodnika przy budynku kosztem wysokości suteryn. Boczna klatka schodowa zachowała jednak wygląd z początkowego okresu i skutek był taki, że do piwnic można się było dostać przez otwór wysokości mniej więcej jednego metra. Znajdowały się tutaj pomieszczenia gospodarcze, a przez część pod arkadami biegła właśnie, położona tutaj w latach siedemdziesiątych, wielka rura ciepłownicza. Pod tym poziomem jednak był jeszcze jeden. Możliwe, że starszy, zachowany z poprzedniego budynku . I na ten niższy poziom właśnie będziemy schodzili... wraz z Leszkiem Hermanem.
O czym jest książka? „Sedinum. Wiadomość z podziemi”
W spokojny, piątkowy wieczór, w samym centrum miasta zapada się parking podziemny niedawno wzniesionego biurowca. Katastrofa budowlana odsłania nieznane podziemia, w których od końca wojny stoi wrak niemieckiej, wojskowej ciężarówki. Za podziurawioną kulami szybą szoferki tkwi trup kierowcy, a na pace znajduje się ładunek, który wywraca do góry nogami spokojne życie kilku osób - architekta, który musiał się tutaj znaleźć z racji pełnionej funkcji, dziennikarki, która, zostając po godzinach w redakcji, mimowolnie stała się uczestniczką wydarzeń oraz potomka starej, pomorskiej rodziny, który na wieść o katastrofie przybywa do miasta swoich przodków.
Czytaj również:
Photoday
Pod tym hasłem organizujemy plenery fotograficzne od ponad sześciu lat. Zwiedzamy miejsca niedostępne na co dzień. Następnie uczestnicy plenerów publikują najlepsze zdjęcia i głosując wybieramy najlepszą galerię, a autorów nagradzamy.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?