Liryczny baryton, szeryf... Dlaczego radna Małgorzata Jacyna-Witt komplementuje ministra Joachima Brudzińskiego?
Piękny głos ministra
W niedzielę radna brała udział w patriotycznym śpiewaniu. To inicjatywa posła Leszka Dobrzyńskiego, zaufanego współpracownika Joachima Brudzińskiego. Od piętnastu lat grupa mieszkańców Szczecina spotyka się w centrum miasta, aby z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego pośpiewać. W tym roku powód do spotkania był dodatkowy, bo obchodzimy 100-lecie niepodległości. Śpiewano m.in. „Przybyli ułani pod okienko” czy „Piechotę”. Śpiewała też radna Jacyna-Witt. Zdjęcia z wydarzenia zamieściła w mediach społecznościowych, m.in. na Twitterze. I gdyby na tym zakończyła, temat przeszedłby bez echa. Ale radna postanowiła skomentować śpiewanie. Okazało się, że impreza nie wyszła idealnie. Zabrakło... lirycznego barytonu Joachima Brudzińskiego.
- I po raz 15 pośpiewaliśmy patriotycznie dzięki Leszkowi Dobrzyńskiemu. Ale tym razem brakowało nam lirycznego barytonu Joachima Brudzińskiego - zauważyła radna.