Limit płatnością gotówka miał być niższy. Sejm wycofał się z projektu ustawy. Czy teraz zawsze będziemy mogli zapłacić banknotami?

Mikołaj Wójtowicz
Mikołaj Wójtowicz
Limit płatności gotówką miał zostać obniżony. Wygląda na to, że do tego jednak nie dojdzie. Nowe prawo w tej sprawie miało wejść w życie od stycznia 2024. Pierwotnie zmiany zakładały, że gotówką nie wolno będzie płacić przedsiębiorcom powyżej 8 000 zł. Oznacza to, że limit zostaje „po staremu”. Jaka to kwota, powyżej której nie zapłacimy gotówką?

Spis treści

Limit płatności gotówką. Jakie będą zmiany i czy w ogóle wejdą one w życie?

Limit płatności miał ulec zmianie za sprawą ustawy o zmianie ustawy o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami oraz ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.

Transakcje gotówkowe z przedsiębiorcami można dokonywać tylko do określonej wysokości kwoty. Powyżej tej kwoty - transakcja musi być dokonana bezgotówkowo.

Transakcje bezgotówkowe to rozliczenia finansowe dokonywane pieniędzmi w formie znaków cyfrowych, czyli bez użycia gotówki. Płatność bezgotówkowa polega na elektronicznym transferze środków pieniężnych między dwoma kontami bankowymi - dowiadujemy się z rządowej strony gov.pl.

Powyżej jakiej kwoty przedsiębiorca musi płacić przelewem?

W transakcjach pomiędzy przedsiębiorcami limit miał zostać obniżony z 15 000 zł do 8 000 zł. Nowy obowiązek miał nabyć mocy prawnej od stycznia 2024 r. Jeżeli transakcja jest dokonywana w innej, niż polska waluta – trzeba zastosować średni kurs walut obcych ogłaszany przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień dokonania transakcji.

Tymczasem Sejm opowiedział się w piątek za wycofaniem się z nowelizacji. To oznacza, że limit pozostanie na dotychczasowym poziomie i będzie do tak, jak do tej pory - 15 000 zł. Za ustawą głosowało 438 posłów, a ośmiu było przeciw. Teraz projekt wróci do Komisji Finansów Publicznych.

- Zgłaszamy poprawkę, aby zwiększyć maksymalny limit obrotu gotówkowego w Polsce z 15 tys. zł do 50 tys. zł – mówiła w czasie debaty Paulina Hennig-Kloska, poseł Polski 2050.

Jednocześnie podczas debaty wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł deklarował wsparcie rządu dla obrotu gotówkowego.

- Dalsze prace rządu będą szły w kierunku ułatwień obrotu gotówką – mówił wiceminister Warchoł. – Chcemy ułatwiać obrót gotówką, nie chcemy go ograniczać. Jesteśmy liderem obrotu gotówkowego i chcemy to zachować. Jesteśmy za gotówką, wolnością, prywatnością i bezpieczeństwem – dodał.

Projekt został skierowany do Komisji Finansów Publicznych. Jego celem jest wykreślenie zapisów, na mocy których przedsiębiorcy w relacjach z innymi przedsiębiorcami mogą zapłacić w gotówce tylko wtedy, kiedy jednorazowa wartość transakcji, bez względu na liczbę płatności, nie przekracza 8 tys. zł. To rozwiązanie miało wejść w życie od 1 stycznia 2024 r., jednak poselski projekt, który również ma w wejść w życie od 1 stycznia 2024 r., sprawi, że pozostanie obecny limit, wynoszący 15 tys. zł.

Tegoroczne święta w dobie wysokiej inflacji będą najskromniejsze od lat. Prawie połowa Polaków deklaruje, że przygotuje mniej niż 12 potraw na wigilijny stół.

Przed nami skromne święta? Polacy tną wydatki na Wigilię i B...

Powyżej jakiej kwoty konsument ma obowiązek płacić przelewem?

Zamiany obejmować miały również transakcje pomiędzy konsumentami a przedsiębiorcami. Powyżej 20 000 zł miało nie być możliwości płacenia gotówką. To rozwiązanie miało wejść w życie również od 1 stycznia 2024 r. i również ma zostać wykreślone na podstawie projektu ustawy.

Projekt zakłada także wykreślenie przepisów ograniczających płatności w gotówce, które znajdują się w ustawie o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.

Ulgi w PIT i CIT dla przedsiębiorców. Mieli z nich skorzystać tylko płacący bezgotówkowo

Ustawa ograniczająca możliwość płatności bezgotówkowych przewidywała zachęty do płacenia bezgotówkowego. To m.in. ulga dla przedsiębiorców w podatku CIT oraz PIT.

Podatnik uzyskujący przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej może odliczyć od podstawy obliczenia podatku (...) wydatki na nabycie terminala płatniczego oraz wydatki związane z obsługą transakcji płatniczych przy użyciu terminala płatniczego poniesione w roku podatkowym, w którym rozpoczął przyjmowanie płatności przy użyciu terminala płatniczego – czytamy w ustawie z 29 października 2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.

Projekt ten przewidywał, że odliczenie będzie mogło się odbywać do wysokości:

  • 2500 zł w roku podatkowym – w przypadku podatników zwolnionych z obowiązku prowadzenia ewidencji sprzedaży na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych,
  • 1000 zł w roku podatkowym – w przypadku innych podatników.

Ustawa ponadto proponowała sankcje. Przedsiębiorca niezachowujący limitów miał być pozbawiony możliwości zaliczenia takiego do kosztu uzyskania przychodu. A to oznacza wyższy podatek dochodowy odprowadzony do fiskusa.

Natomiast firmy przyjmujące od konsumenta płatność gotówką w kwocie wyższej, niż 20 000 zł miały być obciążone dodatkowym podatkiem. Taka płatność miała być traktowana jako dodatkowy przychód z działalności gospodarczej.

Ograniczenie płatności gotówkowych. Czy to dobry kierunek zmian?

- Jeżeli przywieźli mi okno, mam możliwość zapłacić za to od ręki. W wielu przypadkach taki zwyczaj się utrwalił w relacjach między przedsiębiorcami lub przedsiębiorcami i klientami. To dotyczy także innych dostaw towarów. Zmiany będą negatywnie wpływały na obrót gospodarczy. Drugi powód jest znacznie groźniejszy i jest nim dążenie lobby bankowego do wyeliminowania gotówki. To się systematycznie posuwa, choć nie bezpośrednio - mówi Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców..

Jak tłumaczy, próby wyeliminowania gotówki pojawiały się już wcześniej.

- Okazało się wówczas, że były one zbyt radykalne. Krok po kroku, są to drobne zmiany po to, by zlikwidować gotówkę. To nie ma nic wspólnego z fiskalizmem, ani z uczciwością. Banki w ten sposób chcą po prostu zarabiać pieniądze - mówi.

Jak dodaje, likwidacja gotówki ma dwa wymiary.

- Pierwszy to jest kwestia wolności osobistych. Państwo lub bank wie dokładnie co robimy. Jest to pozbawienie ludzi elementarnej wolności Nie każdy chce, żeby ktoś inny mógł wiedzieć co i u kogo kupiłem. Wtedy płacę gotówką i nie mówię tu o jakiś nielegalnych rzeczach - podkreśla Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP.

Tłumaczy również, że kolejną rzeczą są kwestie militarne i możliwość pozbawienia ludności pieniędzy - np. w przypadku wojny.

- Tu nie chodzi o obniżenie limitu do konkretnej kwoty. Chodzi o to, że są dążenia do eliminacji gotówki. Kiedy to będzie możliwe? Za rok lub półtora zobaczymy kolejną propozycję, żeby limit obniżyć o 1000 lub o 3000 zł. Będzie to zależne od sytuacji i możliwości.

W podobnym tonie wypowiadał się także Adam Glapiński, Prezes Narodowego Banku Polskiego już w 2021 r.

- Gotówka ma cały szereg walorów, jednym z podstawowych jest bezpieczeństwo, obok wolności wyboru, wolności dysponowania i anonimowości. Czego pieniądz cyfrowy niestety nie ma - mówił prof. Adam Glapiński na konferencji prasowej 5 lutego 2021 roku.

Jak powiedział w tamtym czasie, banknoty i monety muszą być powszechnie akceptowane. Jeśli nie są - jest to łamanie prawa.

- Nie znosimy jako Polacy jakiegokolwiek narzucania czegokolwiek, a w szczególności posługiwania się pieniądzem i tym, jak mamy go przechowywać i wydawać. To zakrawa na próbę dyktatu międzynarodowych korporacji, które emitują karty płatnicze czy banków, które zarabiają na każdej transakcji bezgotówkowej. To jest nie do przyjęcia - podkreślił.

Prezes NBP wskazał również, że każdy musi mieć swobodę wyboru. Część społeczeństwa nie korzysta z elektronicznych płatności i nie może być z tego powodu dyskryminowana.

Co się stanie, gdyby zlikwidować gotówkę?

Jak podkreśla prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, gdyby gotówka została zlikwidowana, banki wprowadzą prowizje od każdej transakcji.

- Za płatność poniżej np. 5 zł będą sobie coś życzyć. Wtedy będzie możliwość narzucania konsumentowi bardzo konkretnych prowizji. Jeżeli uda się zlikwidować gotówkę, to prowizje będziemy mieć na wszystko. Każda płatność będzie przez bank „opodatkowana”. W tej chwili banki za przelewy i płatności kartą w większości przypadków nie pobierają pieniędzy. Gdyby zaczęły pobierać - to każdy z nas może zapłacić gotówką. Mamy alternatywę. Inaczej będzie, jeżeli nie będzie można płacić gotówką - tłumaczy Cezary Kaźmierczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Limit płatnością gotówka miał być niższy. Sejm wycofał się z projektu ustawy. Czy teraz zawsze będziemy mogli zapłacić banknotami? - Strefa Biznesu

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Suweren
TO JEST ŁAMANIE PRAWA I KONSTYTUCJI NIE MOŻNA OBYWATELOM ZABIERAĆ GOTÓWKI LUB NAKŁADAĆ JAKIEŚ CHORE Z SUFITU LIMITY POLACY MAJĄ PRAWO DO GOTÓWKI TRZEBA TO ZATRZYMAĆ A ZROBI TO TYLKO I WYŁĄCZNIE KONFEDERACJA
K
Krakus
13 kwietnia, 15:28, Super:

Czyli zakup auta prywatnie bedzie trwac kilka dni kupujacy nie wie gdzie wysyla pieniadze a kupujący nie wie czy dostanie

13 kwietnia, 16:30, zb:

Kolego nie doczytałeś. Tylko między konsumentem,a przedsiębiorcą. Prywatnie płać ile chcesz.

Czyli jak kupujesz w komisie tylko przelew .

E
Ehh
Co sie stało z anonymus ,dlaczego nie skaczą?Elemencik kontroli .
g
grzeg
To elementarne: kolejny atak na ludzką wolność.
P
Polak
Konstytucja - Polski złoty jest środkiem płatniczym...o kartach płatniczych cisza
z
zb
13 kwietnia, 15:28, Super:

Czyli zakup auta prywatnie bedzie trwac kilka dni kupujacy nie wie gdzie wysyla pieniadze a kupujący nie wie czy dostanie

Kolego nie doczytałeś. Tylko między konsumentem,a przedsiębiorcą. Prywatnie płać ile chcesz.

z
zb
A koledzy którzy tu napisali komentarze wiedzą kto kazał wprowadzić takie limity? Założę się, że większość z was to entuzjaści przynależności do unii. No chyba, że się mylę?
S
Super
Czyli zakup auta prywatnie bedzie trwac kilka dni kupujacy nie wie gdzie wysyla pieniadze a kupujący nie wie czy dostanie
P
Piotr Makowiec
Strzyżenie trwa w najlepsze, a barany nawet nie bekną.
P
Paweł Pawłowski
Żegnam ozięble pomysłodawców. Chyba was porąbało. Dzięki za uwagę.
K
Kaz Wielki
Czemu owce milczą?
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie