Przypomnijmy, że zgodnie z rządowymi restrykcjami na wigilijną kolację można zaprosić maksymalnie do pięciu osób spoza domowników. Poza tym o pozostanie w domach apelował także premier Mateusz Morawiecki. To wszystko sprawiło, że wiele osób zaczęło zastanawiać się, czy policjanci będą przeprowadzali w mieszkaniach policyjne kontrole.
Jeszcze we wtorek Mariusz Ciarka, rzecznik polskiej policji, przekazał, że funkcjonariusze będą liczyli przede wszystkim na samodyscyplinę Polaków, zaś policjanci nie planują przeprowadzać żadnych specjalnych akcji.
- W kwestii limitu gości wigilijnych liczymy na samodyscyplinę, ale pamiętajmy, że inspektorzy sanitarni i policjanci zobowiązani są reagować, chociażby w związku ze zgłoszeniami od innych osób
– mówił Mariusz Ciarka.
Sprawdź też:
W podobnym tonie wypowiadają się także przedstawiciele wielkopolskiej policji, których zapytaliśmy o tym, jak będzie wyglądała ich praca w Wigilię.
- Na pewno nie planujemy chodzić od drzwi do drzwi i sprawdzać w każdym mieszkaniu lub domu, ile jest osób. Jednak w sytuacji, gdy np. otrzymamy od kogoś zgłoszenie, że u sąsiada jest prawdopodobnie zbyt dużo osób, to mamy ustawowy obowiązek je przyjąć oraz sprawdzić tę sytuację. W takim przypadku będziemy musieli pojechać na miejsce
- mówi Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiej policji.
I dodaje: - Ale na pewno nie ma żadnej dodatkowej, specjalnej akcji, żeby chodzić po domach Wielkopolan.
W przypadku, gdy policjanci stwierdzą, że limit osób w danym mieszkaniu został przekroczony, mogą skorzystać z pouczenia danej osoby, wystawić jej mandat lub skierować wniosek o ukaranie.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Jesteś świadkiem wypadku? Zobacz, jak udzielić pierwszej pomocy:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?