Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liderująca Pogoń traci punkty, Stal odrabia straty

Maciej Homis
Akcja na 3:0 dla Stali Szczecin w meczu z Zorzą Dobrzany. Napastnik StaliPrzemysław Brzeziański wykorzystuje błąd bramkarza Zorzy, mija go i zachwilę skieruje piłkę do pustej bramki.
Akcja na 3:0 dla Stali Szczecin w meczu z Zorzą Dobrzany. Napastnik StaliPrzemysław Brzeziański wykorzystuje błąd bramkarza Zorzy, mija go i zachwilę skieruje piłkę do pustej bramki. Andrzej Szkocki
Rezerwy Portowców przegrały 2:3 z Orłem. Wicelider pokonał na własnym boisku 3:0 Zorzę Dobrzany i traci do lidera tylko dwa punkty.

Pierwsza kolejka rundy wiosennej zapowiadała się niezwykle ciekawie. Z zespołów, które liczą się w walce o awans dobrze spisała się szczecińska Stal. Podopieczni Tomasza Jechny zmierzyli się na własnym boisku z Zorzą Dobrzany, która także liczyła się w walce o IV ligę. Zorza trochę sprezentowała rywalom to zwycięstwo, ponieważ gola samobójczego strzelił Grzelak, a przy trzeciej bramce błąd popełnił bramkarz gości i Brzeziański "objechał go" i skierował piłkę do pustej bramki.

Liderująca Pogoń II Szczecin przegrała w Trzcińsku-Zdrój. Na mecz z Orłem pojechało trzech zawodników z pierwszego zespołu: Rydzak, Rogalski i Dziuba. Wydawało się, że spokojnie poprowadzą młodszych kolegów do zwycięstwa nad ligowym outsiderem. Gospodarze nie byli stroną przeważającą, jednak to oni wyszli na prowadzenie po bramce Skiby. Jeszcze przed przerwą dla Pogoni bramki zdobył Dziuba oraz Zwoliński i Portowcy prowadzili schodząc do szatni. Po przerwie do remisu doprowadził Skiba, który wykorzystał rzut karny, a wynik meczu ustalił Laszczyński. Jeden z bohaterów meczu, Leszek Skiba nie dotrwał do jego końca, ponieważ w 80 minucie obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Dzięki tej wygranej Orzeł opuścił strefę spadkową.

Świetnie w pierwszym wiosennym spotkaniu spisali się zawodnicy Sparty Gryfice. Klub, który w poprzedniej rundzie miał duże problemy z gromadzeniem punktów pokonał zajmujący czwarte miejsce w tabeli Świt Skolwin. Piłkarze Sparty tworzyli sobie sporo okazji w pierwszej połowie. Dwie z nich na bramki zamienił Dąbrowski. Świt zdobył kontaktową bramkę jeszcze przed przerwą, a jej autorem był Skweres. W drugiej części gospodarzom zależało głównie na utrzymaniu tego rezultatu, jednak starali się dalej atakować. Świt mógł uratować remis w ostatnich minutach, jednak bramkarz Sparty - Burczy obronił rzut karny wykonywany przez Garleja. Widać, że zmiany jakie nastąpiły w Sparcie podczas zimowej mogą przynieść rezultaty.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński