Drużyna gospodarzy z meczu na mecz jest coraz mocniejsza, przynajmniej kadrowo. Tydzień temu jako nowych zawodników zaprezentowano Nikoloza Bitsadze i Adama Wiejkucia. W meczu z Widzewem zagrał Mateusz Gepert, który kilka razy grał dla Futsal Szczecin w poprzednich rozgrywkach, ale w obecnych dopiero debiutował.
Mimo tego, od początku widać było która strona ma lepsze karty w rękach. Widzew rozgrywał piłkę spokojnie i czekał na swoje okazje. Gospodarze walczyli o gole. Okazję mieli m.in. Karol Ława czy Łukasz Kubicki, ale bramki zdobyli goście. Dwukrotnie luki w obronie znalazł Maks Panasenko.
Na drugą połowę Widzew wyszedł już wyraźnie cofnięty i więcej z gry mieli zawodnicy trenera Grzegorza Usowicza. Mieli również konkretne sytuacje. Za każdym razem na posterunku był bramkarz drużyny z Łodzi. Goście potrafili też szybko zaatakować. W jednej z takich akcji w sytuacji 2 na 1 znalazł się bramkarz gospodarzy, Radosław Janukiewicz. I wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Gdy szczecinianie dążyli do gola kontaktowego, w ostatniej minucie Widzew jak wytrawny pięściarz posłał decydujący cios, zamykający starcie.
Futsal Szczecin - Widzew Łódź 3:0 (2:0)
Bramki: Panasenko 2 (11, 15), Stanisławski (40).
Futsal Szczecin: Janukiewicz - Żebrowski, Kowalczyk, Ława, Peda, Kubicki, Bitsadze, Skuratowski, Kop-Ostrowski, Maćkiewicz, Gepert.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?