Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liczy się jakość w relacji do ceny i oryginalność

Rozmawiał: Piotr Jasina
Rozmowa z prof. dr hab. Dariuszem Zarzeckim, kierownik Katedry Inwestycji i Wyceny Przedsiębiorstw z Uniwersytetu Szczecińskiego, jurorem konkursu Nasze Dobre z Pomorza.

- Sądzi Pan, że konkursy typu "Nasze Dobre z Pomorza" są potrzebne?
- Jestem w pełni przekonany, że promowanie dobrych produktów regionalnych jest naturalnym i logicznym wspieraniem rodzimych przedsiębiorców. Konsumenci są przyzwyczajeni do znanych marek krajowych i zagranicznych, często nie wiedząc, że podobne lub lepsze produkty są wytwarzane u nas. Kupowanie tego co się wytwarza na miejscu jest niewątpliwie racjonalne, bo utrzymuje dotychczasowe i tworzy nowe miejsca pracy, pozwala zarabiać pracownikom i właścicielom firm, ich dostawcom, podwykonawcom. Zwiększony popyt wymusza nowe inwestycje. Pieniądz zostaje w regionie. Można więc powiedzieć, że promowanie produktów regionalnych jest autentycznym, a nie tylko deklaratywnym, wyrazem patriotyzmu. Możliwość zarabiania u siebie zmniejsza skłonność do wyjazdów poza region, zachęca do uczenia się, zakładania rodziny, inwestowania, wychowywania dzieci - po prostu życia tutaj, gdzie się urodziliśmy.

- Uczestnicy zgłaszają usługi, produkty. Czym przede wszystkim kieruje się członek jury konkursu?
- Najważniejsza jest jakość w relacji do ceny i oryginalność.

- Jak ocenia Pan gospodarkę Pomorza?
- Mamy znacznie mniejszy rynek wewnętrzny niż Mazowsze, Śląsk czy Wielkopolska, dlatego musimy zdecydowanie bardziej intensywnie szukać okazji zarobkowych poprzez eksport i sprzedaż do innych regionów Polski. Upadek stoczni był dla Szczecina i całego Pomorza Zachodniego wielkim ciosem. Region powoli, ale jednak nadrabia straty. Kluczowym wyzwaniem jest powstrzymanie odpływu najzdolniejszej młodzieży oraz przyciągnięcie inwestycji z zewnątrz i pobudzanie inwestycji ze strony firm już działających w naszym województwie.

- Nasze silne strony...
- Dobra dostępność transportowa od strony Europy Zachodniej, porty morskie, nadbałtyckie i nadodrzańskie położenie, wspaniałe lasy i jeziora, obfitość gruntów rolnych, silne podmioty z obszaru shippingu i logistyki, rozwinięty przemysł chemiczny, drzewny, spożywczy, metalowy. Coraz większe znaczenie ma sektor IT i tzw. przemysły kreatywne. Atutem są także zachodniopomorskie uczelnie wyższe, mające zróżnicowaną ofertę edukacyjną (również dla obcokrajowców) jak i coraz lepszy potencjał badawczo-wdrożeniowy.

- Czy możemy mówić o gospodarczej specjalizacji. Co będzie u nas dominować, usługi, przemysł?
Specjalizacje regionalne woj. Zachodniopomorskiego to: biogospodarka, działalność morska i logistyczna, sektor metalowy i maszynowy, usługi oparte na wiedzy, turystyka. Te dziedziny zdecydowanie wyróżniają się na tle kraju. Są to oficjalnie przyjęte na szczeblu krajowym specjalizacje, które mogą liczyć na wsparcie w ramach funduszy z RPO i innych źródeł. Bardzo dobre perspektywy ma cały sektor rolno-spożywczy oraz przemysł drzewny.

- Lokomotywy gospodarcze...
Nasz region zdecydowanie dominuje w Polsce w obszarze shippingu - mamy u nas zarówno PŻM, jak i Euroafrikę i PŻB, a także bardzo silną w żegludze śródlądowej Grupę OTL. W obszarze biogospodarki niewątpliwym liderem jest Grupa Azoty Zakłady Chemiczne Police SA. Do 2019 roku w Policach ma być wybudowana najbardziej nowoczesna i największa w Europie instalacja do produkcji propylenu metodą PDH. W ramach projektu powstanie też blok energetyczny oraz zostanie rozbudowany terminal chemikaliów we własnym porcie w Policach. Skala inwestycji o wartości około 1,7 mld złotych jest porównywalna z wybudowaniem kolejnych zakładów chemicznych.

- Czego brakuje?
Z pewnością trzeba stawiać na dziedziny o dużym nasyceniu wiedzą, innowacjami. Dlatego tak ważne jest dalsze zacieśnianie współpracy pomiędzy samorządami (w tym wojewódzkim), biznesem, uczelniami, naszymi przedstawicielami w Sejmie i Senacie i różnymi organizacjami pozarządowymi dla wspólnego definiowania celów, opracowywania projektów, lobbowania i promowania regionu, monitorowania procesów społeczno-gospodarczych i przeciwdziałania różnym wyzwaniom i problemom. Tylko dobra współpraca wszystkich środowisk daje szanse na przyspieszenie rozwoju regionu, który mimo dobrych perspektyw ma jeszcze dużo do nadrobienia.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Liczy się jakość w relacji do ceny i oryginalność - Głos Koszaliński

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński