Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Libero Chemika: Cieszmy się, nie narzekajmy. W sobotę kończymy siatkarski maraton

Rafał Kuliga
Agata Sawicka (z lewej) była najlepszą zawodniczką w meczu z Dąbrową.
Agata Sawicka (z lewej) była najlepszą zawodniczką w meczu z Dąbrową.
Rozmowa z Agatą Sawicką, libero Chemika Police i najlepszą zawodniczką meczu z Tauron Dąbrową Górniczą.

- Po zakończeniu meczu z Dąbrową Górniczą wyglądała pani, jakby maraton przebiegła. To chyba jedno z najintensywniejszych spotkań w lidze.

- I tak też trochę się czułam. Mecz był niesamowicie wyczerpujący, dlatego brawa należą się dla wszystkich dziewczyn. Byłyśmy zmęczone, ale udało nam się osiągnąć to, co zakładałyśmy przed meczem.

- MVP powędrowało w ręce libero Chemika Police, ale mam wrażenie, że jeśli byłaby taka możliwość, to powinno trafić do obrony wicemistrzyń Polski. Dawno nie widziałem zespołu, który broniłby tak ambitnie, z taką zaciekłością, zaangażowaniem.

-Na prawdę grały znakomicie, ale my tez wykazałyśmy się wolą walki w obronie. Najdłuższa akcja tego meczu została wygrana przez nas.

- Niesamowita akcja, która trwała prawie półtorej minuty. Ale nie była to wymiana niedokładności, jak to czasem w kobiecej siatkówce bywa, tylko twardej gry i kapitalnych obron.

- To była najładniejsza wymiana meczu, ale myślę, ze nie tylko. Być może i w całym sezonie. Wygranie jej dodało nam jeszcze więcej motywacji, która przyda się choćby przed meczem z Aluprofem Bielsko-Biała.

- Sobotnie spotkanie zakończy najtrudniejszy tydzień w sezonie, w którym zagrałyście trzy mecze w sześć dni. Jak zdrowie, kondycja?

- Nie jest łatwo, ale zrobimy wszystko, zarówno my, jak i nasi fizjoterapeuci, aby wrócić do pełnej sprawności i być w stu procentach gotowym do sobotniego pojedynku.

- A da się w ogóle wrócić do stu procentowej sprawności?

- Nie wiem, mam taką nadzieję. Tak na dobra sprawę do będę mogła odpowiedzieć na to pytanie po meczu z Bielskiem.

- W środowym spotkaniu znów przytrafił się ten feralny trzeci set, w którym czegoś brakuje i przegrywacie. Dziś to była kwestia braku koncentracji, czy zmęczenia?

- Ja nie przepadam za wyciąganiem negatywów po wygranych meczach. To było na prawdę trudne, aby dziś zdobyć trzy oczka i powinnyśmy się z tego cieszyć. - Nieważny jest styl, ważne jest zwycięstwo!(krzyczy w tle Anna Werblińska, kapitan Chemika). Dokładnie, tak jak mówi Ania. Więcej radości, mniej narzekania.

- Wspominaliśmy o tym, że przeciwniczki świetnie broniły, szczególnie Krystyna Strasz, libero rywalek. Jednak statuetka dla najlepszej zawodniczki powędrowała w pani ręce. To podwójna satysfakcja?

- Nie, raczej nie. Zawsze podziwiałam Krysię, jest bardzo żywa, ruchliwa, życzę jej jak najlepiej.

Na deser Bielsko

Sobotnie spotkanie z Aluprofem Bielsko-Biała zakończy ligowy maraton, w którym Chemik rozegra trzy spotkania w sześć dni. Giuseppe Cuccarini, w trakcie ostatniej konferencji prasowej jasno oznajmił, że pomimo napiętego grafiku, zmian raczej nie przewiduje. - Najlepsze drużyny na świecie grają mniej więcej ośmioma zawodniczkami, u nas jest podobnie.

Przyjezdne zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli. Szczególnie groźne zawodniczki to Helena Horka (drugie miejsce w klasyfikacji najlepiej punktujących) i Heike Beier (piąte miejsce w klasyfikacji najlepiej punktujących). Początek sobotniego spotkania o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński