Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leśnicy walczą ze złodziejami choinek

Sławomir Włodarczyk
Targowiska w regionie objęte są już dozorem straży miejskiej i policji. Handlujący drzewkami muszą się spodziewać kontroli. Biada, gdy nie udowodnia legalności pochodzenia choinek.
Targowiska w regionie objęte są już dozorem straży miejskiej i policji. Handlujący drzewkami muszą się spodziewać kontroli. Biada, gdy nie udowodnia legalności pochodzenia choinek. Sławomir Włodarczyk
Leśnicy wyrywają sobie włosy z głowy. Im bliżej świąt, nie ma dnia, by złodzieje nie złupili lasów z choinek. Najlepiej "idą" jodły i świerki.

W ostatnich latach proceder jakby zelżał. - Ale jest i ma się dobrze - potwierdzają leśnicy. - Ludzie idą do lasu, jak po swoje. Po prostu rąbią i tyle. Pojmani tłumaczą, że tak było od wieków.

Choinki giną nie tylko z lasów. Zdarzają się też kradzieże z prywatnych posesji, a nawet z klombów, skwerów i ogródków działkowych. Strażnicy i policjanci bezradnie rozkładają ręce. - Nie ma szans, by to wszystko upilnować.

Rabusie nie zdają sobie sprawy z procederu nielegalnego cięcia drzewek. Za lewą choinkę można "skasować" nawet kilkusetzłotowy mandat, a nawet trafić za kraty, nawet na pięć lat.

W niektórych nadleśnictwach znaleźli sposób na rabusiów. Smarują drzewka środkami chemicznymi. Na świeżym powietrzu złodziej niewiele czuje, ale w temperaturze pokojowej choinka zaczyna niemiłosiernie śmierdzieć. Niestety, ta metoda ochrony często zawodzi. Na przykład wtedy, gdy rabuś ma... katar.

Lada dzień, w każdej leśniczówce będzie można kupić świąteczne drzewko. Jak zapewniają leśnicy, ceny nie są wygórowane, troszkę wyższe niż przed rokiem - około 20 zł za 1,5 metrowe drzewko.

Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński