Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leśnicy i policjanci pilnują igieł na drzewach

Sławomir Włodarczyk [email protected]
- Osobie przyłapanej na okaleczaniu choinki grozi nawet 500 złotych mandatu - ostrzegają leśnicy. - Podobnie jest w przypadku nielegalnego handlu kradzionymi gałązkami.
- Osobie przyłapanej na okaleczaniu choinki grozi nawet 500 złotych mandatu - ostrzegają leśnicy. - Podobnie jest w przypadku nielegalnego handlu kradzionymi gałązkami. Fot. Sławomir Włodarczyk
Problem kradzieży gałęzi drzewek iglastych nasila się przed 1 Listopada. Leśnicy i policjanci wspólnie polują na tych, którzy chcą się w ten sposób dorobić.

Przed dniem Wszystkich Świętych na targowiskach można kupić ścięte gałęzie jodeł i świerków. Najczęściej pochodzą one z legalnego źródła, czyli ze szkółek leśnych i zrębów. Niestety, zdarzają się też kradzione. Właściciel trefnego towaru naraża się wówczas na surową grzywnę, ale to nie wszystkich odstrasza. Zdaniem leśników, skala złodziejskiego procederu w ostatnich latach się zmniejszyła, ale problem ciągle istnieje. Ukradzione gałęzie drzewek iglastych są sprzedawane producentom nagrobnych stroików i wieńców. Straty leśników idą w solidne kwoty, straty w przyrodzie są nie do oszacowania. Pracownicy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, która gospodaruje lasami między innymi w regionie Łobza, Stargardu, Pyrzyc, Choszczna i Myśliborza mówią, że przed 1 listopada mają pełne ręce roboty.

- Prowadzimy swoje akcje i wspieramy też policjantów, którzy prowadzą kontrole osób i samochodów poruszających się w okolicy lasów - tłumaczą leśnicy.

Jak podkreślają leśnicy, trwająca od kilku lat akcja służb pod kryptonimem "Stroisz" przynosi efekty.

- Kiedyś nasz region przodował w ilości kradzionego drewna i gałązek, z tego procederu żyły tabuny złodziei, a odkąd zaczęły się kontrole skala zjawiska jest mniejsza - zapewniają w RDLP.

Przed 1 listopada policjanci i strażnicy miejscy pojawią się również na targowiskach i przy cmentarzach. Tam skontrolują legalność pochodzenia gałęzi. Handlujący takim asortymentem musi mieć świadectwo pochodzenia towaru - asygnatę lub rachunek z nadleśnictwa, ewentualnie zaświadczenie z prywatnej plantacji. W przeciwnym wypadku zapłaci mandat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński