Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepszy Świt Skolwin czy Vineta Wolin? Bitwa na argumenty przed derbami

Sebastian Szczytkowski
Bartek Wutke
W sobotę dojdzie do starcia 4. i 3. siły piłkarskiej regionu. Świt podejmie Vinetę Wolin. Początek o godz. 11. Kto faworytem? Oto analiza.

Dlaczego Świt wygra derby?

1. W VINECIE SPADŁA MOBILIZACJA

Drużyna Pawła Ozgi przyznaje, że cel minimum został zrealizowany. Vineta miała utrzymać się w zreformowanych rozgrywkach i praktycznie zapewniła to sobie zanim na kartkach kalendarza pojawił się kwiecień. Tydzień temu wolinianie mogli
zmniejszyć stratę do lidera do 2 oczek, jednak tylko z nim zremisowali, przez co trudno będzie przeskoczyć GKS Przodkowo i wywalczyć awans. Dopóki rywal spod Trójmiasta nie potknie się, można typować, że Vineta straci kilka procent mobilizacji, które mogą decydować o zwycięstwach.

2. ŚWIT WIE, JAK TO ROBIĆ

Nie licząc porażki w pucharze drużyna z Wolina śrubuje passę 14 meczów bez przegranej. Robi ona wrażenie. Trwa od września, a ostatnim pogromcą Vinety był właśnie Świt. Na wyspie podopieczni Artura Malińskiego zagrali skutecznie i wypunktowali drugiego beniaminka. W pewnym momencie prowadzili nawet 3:0. Vineta zdobyła gola honorowego dopiero w doliczonym czasie. Ba, w poprzednim sezonie Świt rozgromił wolinian 4:0 na swoim stadionie.

3. ŚWIT ODCZAROWAŁ SWÓJ STADION

Skolwinianie stali się na początku rundy ewenementem na skalę Polski, który zdobył 70 procent punktów na wyjeździe. Powoli zaczynają odwracać oryginalną proporcję. Dwa tygodnie temu Świt odczarował swój stadion i pokonał tam 2:1 nie byle jakiego przeciwnika, Bałtyk Gdynia. Kilka minut w końcówce wstrząsnęło zespołem z Trójmiasta i dodało wiary skolwinianom, że można punktować u siebie z takim samym powodzeniem jak w delegacjach. W sobotę może się o tym przekonać Vineta.
Dlaczego Vineta wygra derby?

1. INDYWIDUALNOŚCI I DOŚWIADCZENIE

Wyspiarze mają w swoim składzie zawodników, którzy w pojedynkę potrafią rozstrzygać losy spotkań. Bartosz Ława i Marek Niewiada są kręgosłupem zespołu i korzystają na tym młodzi zawodnicy, którzy przy doświadczonych kolegach stają się coraz lepszymi piłkarzami.

2. BRACIA NAGÓRSCY

Adrian i Adam Nagórscy grają ze sobą od dziecka i na boisku łamią wszelkie schematy. Często wymieniają się pozycjami, grają na pamięć i jeden uzupełnia drugiego. Adam jest liderem klasyfikacji strzelców, ale to Adrian poczynił największy postęp. Przesunięty ze skrzydła świetnie sprawdza się na pozycji tuż za napastnikami. Do tego wszystkiego dochodzi bardzo solidna defensywa i zawsze groźny atak. Wielu zawodników potrafi wejść w drybling i wypracować sobie pozycję strzelecką.

3. NIE PRZEGRYWAJĄ NA WYJAZDACH

Cel minimum dla Vinety został osiągnięty, ale nie oznacza to, że drużyna spoczęła na laurach. - Straty do lidera nie są duże. Chcemy zająć pierwsze miejsce - przekonuje trener Ozga.

Jesienią to Świt okazał się lepszy i od tamtej pory wolinianie nie przegrali meczu w lidze, ale pozostała chęć rewanżu na drugim z beniaminków. Vineta jest jedyną drużyną w lidze, która na wyjeździe nie przegrała jeszcze ani jednego spotkania. Wygrała sześć meczów i zremisowała pięć. Rekord to siedem strzelonych goli z KS Chwaszczyno.

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński