Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze w Kamieniu nie pomogli pięciolatce

Andrzej Kus [email protected]
Agata Bednarz z córeczką. Matka nie może uwierzyć, że została zmuszona przez lekarzy z Kamienia do czterogodzinnej podróży z krwawiącym dzieckiem.Po to, by założyć dwa szwy. – Zdejmiemy je także w Szczecinie. Bez łaski. Tam przynajmniej traktują nas jak pacjentów – mówi.
Agata Bednarz z córeczką. Matka nie może uwierzyć, że została zmuszona przez lekarzy z Kamienia do czterogodzinnej podróży z krwawiącym dzieckiem.Po to, by założyć dwa szwy. – Zdejmiemy je także w Szczecinie. Bez łaski. Tam przynajmniej traktują nas jak pacjentów – mówi. Marcin Bielecki
- Oliwka upadła i rozcięła głowę. Na pogotowiu opatrzyli ranę i zawieźli nas do szpitala. Trzeba było założyć szwy. Lekarz odmówił - żali się Agata Bednarz.

Nasz komentarz

Nasz komentarz

Szpital w Kamieniu Pomorskim walczy o jak najlepszą markę. W specyficzny, trzeba przyznać, sposób. Ludzie chodzą do lekarza z nadzieją na pomoc, a nie po wyzute z uczuć procedury. Cierpienie dziecka nie miało - co szokuje - w tym wypadku żadnego znaczenia. Skoro lekarz w szpitalu nie może wykonać najbardziej banalnego z zabiegów, to świat staje na głowie.

Andrzej Kus

Pięcioletnia Oliwia wracała z mamą z kościoła. Niedaleko pogotowia potknęła się. Upadając zahaczyła
o kiosk ruchu i rozcięła głowę. Trafiła na pogotowie.

- Córka bardzo krwawiła. Ratownicy ją opatrzyli, oczyścili ranę i przykleili plaster - mówi Agata Bednarz. - Wsadzili nas w karetkę i zawieźli do szpitala. Zachowali się bardzo profesjonalnie. Ale już w szpitalu - lekarz odmówił pomocy. Powiedział, że trzeba założyć szwy. On się tego nie podejmie. Odesłał do Szczecina, do szpitala dziecięcego.

Skontaktowaliśmy się ze szpitalem św. Jerzego w Kamieniu Pomorskim. Dyrektor Jarosław Specjalski próbował tłumaczyć swojego lekarza.

- Mamy u siebie oddział chirurgii, ale nie ma chirurgii dziecięcej ani chirurgów dziecięcych - powiedział. - Zakładanie szwów jest normalną czynnością naszych lekarzy dyżurnych natomiast mają oni prawo skierować dziecko do szpitala mającego oddział chirurgii dziecięcej po obejrzeniu wstępnym rany.

Związane jest to z przepisami dotyczącymi używania znieczulenia wobec dzieci.

Więcej na ten temat przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński