Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz Marcin Sowiński ze Szczecina protestujący przeciwko prześladowaniom niezaszczepionych medyków: Nie jestem antyszczepionkowcem!

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Sebastian Wołosz
Lekarz Marcin Sowiński, którego Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej miał przesłuchać w sprawie dotyczącej rozpowszechniania poglądów nienaukowych, nie złożył wyjaśnień. Przyszedł do Okręgowej Izby Lekarskiej, ale nie zeznawał. - Z powodu nieprzestrzegania obowiązujących procedur epidemicznych - twierdzi prof. Jacek Różański, Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Szczecinie.

Przesłuchanie Marcina Sowińskiego miało się odbyć w ubiegłą środę. Lekarz wprawdzie zgłosił się do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, ale nie zeznawał, bo odmówił włożenia maseczki ochronnej zakrywającej nos i usta.

- Mam zaświadczenie medyczne, które zwalnia mnie z obowiązku noszenia maseczki. Nie mogę jej nie nosić ze względu na stan zdrowia - zapewnia Marcin Sowiński.

Wezwany na przesłuchanie twierdzi, że został wyproszony z siedziby Okręgowej Izby Lekarskiej. Zapewnia, że miał w środę zeznawać jako świadek.

- Ale wciąż nie wiem, w jakiej sprawie - denerwuje się.

Po opuszczeniu siedziby szczecińskiej OIL Marcin Sowiński wezwał policję na ul. Wieniawskiego. Chwilę później złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

- Nie respektuje się zaświadczenia lekarskiego, uniemożliwia mi się złożenie wyjaśnień i nawet nie wytłumaczy, w jakim celu zostałem wezwany na przesłuchanie - powiedział lekarz.

Sowiński przyznaje, że domyśla się o co chodzi (pisaliśmy o tym w "Głosie Szczecińskim"). Przypomnijmy, że działający przy OIL w Szczecinie Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej od listopada 2021 r. prowadzi postępowanie w sprawie publikowania przez lekarza na portalach społecznościowych treści propagujących poglądy antynaukowe. Poza tym osobną skargę i materiały, które dotyczą działalności publicznej lekarza złożył Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala w szczecińskich Zdrojach. Dokumenty przekazane przez szefa zoz-u, odnoszą się do protestu przed szpitalem, który na początku lutego zorganizował Marcin Sowiński, jako szef Stowarzyszenia Opieki Zdrowia - Medycy Nadziei (oraz Ruch Społeczny Wolni Zjednoczeni Zachodniopomorskie).

Kilkunastu członków i sympatyków obu organizacji, protestowało wtedy przeciwko "segregacji sanitarnej i prześladowaniom niezaszczepionych pracowników placówki". Marcin Sowiński uznał, że komunikat dyrekcji przypominający pracownikom zoz-u o wprowadzonym przez Ministerstwo Zdrowia obowiązku szczepień przeciwko COVID-19 jest przymuszaniem pracowników szpitala do szczepień.

Jak się dowiedzieliśmy, dyrektor Tyszler złożył też w szczecińskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczące zakłócania spokoju i porządku publicznego przez protestujących. Zdaniem władz placówki, manifestacja była bowiem nielegalna. A hasła padające z ust jej organizatorów, nieprawdziwe.

Szef Stowarzyszenia zaprzecza, że jest antyszczepionkowcem. Podkreśla, że docenia znaczenie szczepionek, ale walczy o wolność wyboru.

- A poglądy, które udostępniam w internecie są poglądami naukowymi, tylko innymi niż te oficjalnie obowiązujące.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński