Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa - Spójnia Stargard 76:72. Nowy trener, stare problemy

Aleksander Stanuch
Aleksander Stanuch
Mecze Spójni z Legią w Stargardzie i Warszawie miały bardzo podobny przebieg.
Mecze Spójni z Legią w Stargardzie i Warszawie miały bardzo podobny przebieg. Szymon Starnawski
Mnóstwo razy w tym sezonie dwa punkty uciekły stargardzianom sprzed nosa przez kiepską czwartą kwartę i tym razem było tak samo. Spójnia przegrała na wyjeździe 72:76 z Legią i jeszcze bardziej skomplikowała sobie sytuację.

Porażka z Legią boli nawet bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę piątkowe zwycięstwo Trefla Sopot nad MKS Dąbrowa Górnicza. W efekcie ostatnie cztery drużyny mają po 27 punktów (Spójnia, Trefl, Miasto Szkła i AZS).

Kibice w Warszawie nie oglądali wielkich popisów w ofensywie, oba zespoły miały problemy ze skutecznością. Spotkanie było jednak wyrównane i prowadzenie zmieniało się wielokrotnie. Pod koniec pierwszej połowy Spójnia uzyskała pięć oczek przewagi, ale kwartę celnym rzutem z dystansu zamknął Omar Prewitt. Po stronie gości, jak zwykle, błyszczał Rod Camphor z 16 punktami na koncie.

Po zmianie stron niewiele zmieniło się w obrazie gry. Drużyny dalej prowadziły wyrównany bój, a beniaminek nie dawał się faworytowi i ciągle utrzymywał prowadzenie. Przed ostatnią kwartą stargardzianie prowadzili 59:52 i wydawało się, że dowiozą tę bardzo ważną wygraną.

Zaczęło się bardzo źle - straty, niesportowy faul i w półtorej minuty Legia zrobiła serię 10:0. Na pięć minut przed końcem Norbertas Giga trafił spod kosza i był to dopiero drugi celny rzut z gry Spójni w czwartej kwarcie. Przestój trzech minut bez punktów zrobił swoje i gospodarze uzyskali przewagę. Na minutę przed końcem Shane Richards doprowadził do remisu, ale po drugiej stronie ważne punkty rzucili Sebastian Kowalczyk oraz Prewitt i Spójnia po raz kolejny przegrała końcówkę - 72:76.

ZOBACZ TAKŻE: Spójnia Stargard - Hydrotruck Radom 80:83. Cały mecz gonili wynik. Minimalna porażka Spójni [ZDJĘCIA]

Spójnia Stargard - Hydrotruck Radom 80:83. Cały mecz gonili ...

W czwartek (g. 18) odbędzie się kolejny mecz o dużym ciężarze gatunkowym. Stargardzianie na własnym parkiecie zagrają z Miastem Szkła Krosno, które także zaciekle walczy o utrzymanie i ostatnio uległo Polskiemu Cukrowi Toruń dopiero po dogrywce.

Testów medycznych nie przeszedł ostatnio Justin Herold, więc trener Kamil Piechucki zdecydował się na innego zawodnika. Jimmie Taylor jeszcze nie był gotowy do spotkania przeciwko Legii, ale na Miasto Szkła powinien już być do dyspozycji szkoleniowca.

ZOBACZ TEŻ: Spójnia Stargard lat 90. Obejrzyj wyjątkową galerię HISTORYCZNYCH ZDJĘĆ!

Spójnia Stargard w latach 90. XX wieku. Czasy pierwszego awansu do najwyższej ligi koszykarzy.

Spójnia Stargard lat 90. XX wieku. Wyjątkowa galeria HISTORY...

Legia Warszawa - Spójnia Stargard 76:72 (15:14, 21:24, 16:21, 24:13)
Spójnia: Camphor 23, Giga 12, Pamuła 11, Pabian 10, Richards 7, Fraś 4, Wilczek 3, Dymała 2, Bręk 0, Raczyński 0.

Spójnia grała z Anwilem w hali OSiR w Stargardzie

Spójnia Stargard - Anwil Włocławek. Kibice, cheerleaderki, k...

Obejrzyj także końcowe fragmenty spotkania Spójni Stargard i AZS Koszalin w ekstraklasie koszykarzy:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński