Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin 0:1. Kuriozalna bramka Alexandra Gorgona na wagę trzech punktów. ZDJĘCIA z meczu

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 0:1
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 0:1 Przemyslaw Swiderski
Spotkanie Lechii Gdańsk z Pogonią Szczecin nie stało na wysokim poziomie, ale zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Portowców. Pogoń była konkretniejszym zespołem na boisku, lepiej przygotowanym taktycznie.

Miesiąc musieliśmy czekać na ligowy mecz Pogoni – był zgrzyt z odwołanym spotkaniem z Lechem Poznań, następnie wielki problem z koronawirusem w drużynie (ponad 30 zakażonych z kadry pierwszego zespołu, ale większość przechodziła chorobę bezproblemowo), a później przerwa w PKO Ekstraklasie na spotkania reprezentacyjne. Normalnie – sztab szkoleniowy przygotowałby jakiś sensowny cykl treningowy, ale ze względu na wirusa Portowcy dopiero tydzień temu powrócili do normalnych treningów. Nikt nie narzekał, a raczej w klubie panowała mobilizacja, by ten ponowny debiut wypadł jak najlepiej. W tym też celu Pogoń na kilka dni zaszyła się na obozie w Gniewinie. To tam trener Kosta Runjaic z asystentami mieli pełny skład i musieli wybrać skład na Lechię.

Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 0:1

Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin 0:1. Kuriozalna bramka Alexan...

W „11” zaskoczeń nie zabrakło. Największym była obecność Mariusza Malca na środku obrony, który wygryzł ze składu Benedikta Zecha. Austriak zazwyczaj był mocnym punktem defensywy, ale w ostatnim tygodniu miał trochę zdrowotnych problemów. Na ławce rezerwowych znalazł się też Kamil Drygas, a na boisko wybiegł Sebastian Kowalczyk. Za to w ataku zagrał od początku debiutant – Luka Zahović. Słoweniec dołączył do Pogoni we wrześniu, ale przez problemy drużyny nie miał za dużo czasu na wspólne treningi. Nie brakowało fanów, którzy liczyli na drugiego debiutanta w Gdańsku – Luisa Matę, ale Portugalczyk nadal nie przekonał Runjaica.

- Wielka niewiadoma – pod takim hasłem Pogoń rozpoczynała mecz w Gdańsku. Skład to jedno, ale przecież nikt do końca nie wiedział, jak będą wyglądać Portowcy po miesięcznej przerwie w grze.

Lechia postawiła na skład bez większych zaskoczeń. Straszyć nasz zespół miał głównie Flavio Paixao, a z ławki miał wejść Łukasz Zwoliński.

Gospodarze odważniej rozpoczęli poniedziałkowe spotkanie, ale to Pogoń mogła otworzyć wynik spotkania. Po rogu w dobrej sytuacji był Alexander Gorgon, ale pod naciskiem Rafała Pietrzaka źle trafił w piłkę. W rewanżu Lechia zaatakowała lewym skrzydłem, ale Conrado niezrozumiale zwlekał z podaniem, a gdy już to zrobił to podał do jednego z Portowców.

W 23. minucie Pogoń objęła prowadzenie. Po kontrze – w polu karnym znalazł się Gorgon. Próbował zgrywać do Zahovicia, a piłka wpadła do siatki obok zdezorientowanego Dusana Kuciaka. Pomocnik Pogoni tylko uśmiechnął się ze szczęścia. - To było podanie, ale w piłce i takie bramki wpadają – mówił bohater I połowy.

Pogoń grała dalej „swoje”, a gospodarze nie bardzo wiedzieli jak się dobrać do rywala. Najgroźniej było, gdy goście musieli przez kilka minut grać bez Mariusza Malca. Stoper przy interwencji doznał urazu stawu skokowego, a nim Zech go zmienił trochę czasu minęło.

II połowę Pogoń rozpoczęła wyżej, czyli bardziej aktywnie w środku boiska. Ale też z każdą minutą rosła przewaga gdańszczan. Po godzinie gry pojawił się kolejny problem w szeregach Pogoni, bo urazu doznał Hubert Matynia. Próbował kontynuować grę, ale szybko zmienił go Mata.

Czas płynął, co przy świetnym wyniku Pogoni, było kojące dla szczecińskich kibiców. Ale też warto podkreślić spokojną grę w defensywie Portowców – Lechia próbowała na różne sposoby atakować, ale goście dobrze zagęszczali pole gry i wolnych miejsc w okolicach pola karnego nie było.

Ostatni kwadrans słaby. Bez ciekawych akcji, ale dla Pogoni liczyły się głównie trzy punkty. Przed meczem z Legią Warszawa (w sobotę w Szczecinie) dadzą dużo spokoju i optymizmu w przygotowaniach.

Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin 0:1 (0:1)
Bramki: Gorgon (23.)
Lechia: Kuciak - Pietrzak, Kopacz Ż, Nalepa Ż, Fila – Conrado (62. Vikiri), Makowski Ż (79. Gajos), Kubicki, Haydary (73. Żukowski), Saief (79. Sopoćko) – Paixao (62. Zwoliński).
Pogoń: Stipica – Stec Ż, Triantafyllopoulos, Malec (42. Zech), Matynia (66. Mata) – Kowalczyk (86. Hostikka), Gorgon (86. Podstawski), Smoliński (66. Żurawski), Dąbrowski Ż, Kucharczyk – Zahović.
Sędziował Szymon Marciniak (Płock)
Mecz bez udziału publiczności.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński