W sobotę o godz. 17.30 Portowcy rozpoczną swój przedostatni mecz w ligowych rozgrywkach. Zagrają na boisku Górnika, a w Zabrzu już dawno nie wygrali. Za kadencji trenera Kosty Runjaica udało się odczarować kilka miejsc, ale nie Zabrze. Przed sobotnim meczem jest to dodatkowa motywacja.
A o mobilizację zadbał Lech Poznań. Przed rozpoczęciem 33. kolejki tracił dwa punkty do Pogoni. W piątkowy wieczór wygrał w Kielcach 3:0 i teraz jest na 3. miejscu. Remis Pogoni nie urządzi, bo w bezpośrednich meczach jest remis, a w bramkach lepszy bilans mają poznaniacy. Pogoń musi więc wygrać w Zabrzu.
Trener Jens Gustafsson rzuci na boisko możliwie najsilniejszy skład. Na dobrą sprawę to jedynie Michał Kucharczyk nie ma szans na grę, bo pauzował przez kontuzję kilka miesięcy i dopiero kilka dni temu wrócił do treningów z zespołem. Pozostali gracze są do dyspozycji, a że Pogoń potrzebuje zwycięstwa - ustawienie będzie ofensywne.
Górnik nie ułatwi zadania Pogoni. Po powrocie do klubu trenera Jana Urbana drużyna złapała serię zwycięstw i obecnie jest już pewna utrzymania w elicie. Z Pogonią zabrzanie mogą zagrać na luzie, a dopingować ich będzie ok. 20 tys. fanów.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?