Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ławka w Pogoni '04 Szczecin będzie dłuższa

Michał Bartnicki
Marcin Mikołajewicz (pierwszy z lewej przedłużył kontrakt z Pogonią 04), Nicoale Neagu (różowy strój) także raczej zostanie w Szczecinie. Pogoń opuści za to na pewno Brazylijczyk Douglas (trzeci z lewej).
Marcin Mikołajewicz (pierwszy z lewej przedłużył kontrakt z Pogonią 04), Nicoale Neagu (różowy strój) także raczej zostanie w Szczecinie. Pogoń opuści za to na pewno Brazylijczyk Douglas (trzeci z lewej). Andrzej Szkocki
Pogoń '04 Szczecin przedłużyła umowy z Marcinem Mikołajewiczem, najlepszym zawodnikiem całej ligi oraz trenerem Gerardem Juszczakiem. Trwają rozmowy z pozostałymi zawodnikami. Pewne jest odejście dwóch obcokrajowców.

Nowe podpisy pod umowami Marcina Mikołajewicza i trenera Gerarda Juszczaka to pierwszy krok w kierunku budowania zespołu na nowy sezon ekstraklasy futsalu. Zarząd robi wszystko, aby przedłużyć kończące się umowy m.in. Łukasza Tubackiego, Artura Jurczaka czy Daniela Maćkiewicza. Najważniejszy jest ten ostatni, bo przy kontuzji Łukasza Żebrowskiego (co najmniej sześć miesięcy przerwy) i odejściu dwóch Brazylijczyków - Douglasa i Ricardo - Maćkiewicz został ostatnim defensywnym piłkarzem w kadrze.

- Zespół zostanie wzmocniony jednym obcokrajowcem - informuje wiceprezes Pogoni ' 04, Mirosław Grycmacher. - Chcemy jednak budować drużynę z młodych i perspektywicznych zawodników.

Wczoraj klub potwierdził pozyskanie 25-letniego Ukraińca Oleksandra Szamotija z Marwitu Toruń. Następnym krokiem będzie sprowadzenie do Szczecina wyróżniającej się młodzieży z ekstraklasy.
- Będziemy szukać graczy z kadry, którą prowadzi trener Juszczak - przyznał Grycmacher. - Douglas i Ricardo chcieli zbyt dużej podwyżki, aby ich zatrzymać w Szczecinie.

To jasny sygnał ze strony zarządu, że trener doczeka się szerszej ławki. W niedawno zakończonym sezonie szkoleniowiec zmuszony był do grania dwoma czwórkami, a ewentualne wykluczenia podstawowych zawodników były sporym problemem dla szkoleniowca.

W finansach futsalowej Pogoni nadal nie jest najlepiej, ale przetrwała ona najgorszy kryzys, który nastąpił zimą tego roku. Gdyby w klubowej kasie było wystarczająco dużo pieniędzy, zarząd przedłużyłby kontrakty z Brazylijczykami. W obecnej sytuacji prezesi i trener zmuszeni są do szukania alternatyw.

Podobny problem był rok temu. Większość silnych klubów skorzystała z rozpadu Akademii Futsal Pniewy (do Pogoni ' 04 przyszedł Nicolae Neagu) i w kręgu zainteresowań szczecińskiego klubu był Frane Despotović. Niestety zarząd przegrał rywalizację z Wisłą Kraków, której budżet wynosi niecałe 2 miliony złotych. Dla kontrastu budżet Portowców to 600 tysięcy złotych, a pensja 5 tysięcy euro miesięcznie dla Chorwata okazała się ceną zaporową.

- Dalej poszukujemy sponsora tytularnego - stwierdził Grycmacher. - Nie mamy większych problemów. Złożyliśmy już wniosek o licencję na grę w ekstraklasie i z pewnością ją otrzymamy.

Zarząd Pogoni ' 04 podjął mądry wybór. W obliczu niewystarczającego budżetu do sprowadzania zagranicznych futsalistów, klub chce stawiać na wyróżniającą się młodzież. W tym może pomóc trener Juszczak, który od kilku lat prowadzi kadrę U-21 i doskonale zna wyróżniających się zawodników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński