Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łapówka i sygnety

Hanka Lachowska, 16 marca 2005 r.
140 euro łapówki próbował wręczyć obywatel Rumunii policjantowi z komisariatu w Wolinie. Za te pieniądze miał odstąpić od dalszej kontroli drogowej i nie wnikać, skąd ma ponad pół tysiąca męskich sygnetów.

Wszystko zaczęło się od tego, gdy we wtorek trzej Rumuni zaproponowali mieszkańcowi Wolina sprzedaż po atrakcyjnej cenie złotego sygnetu. Mężczyzna zorientował się, że najprawdopodobniej chodzi o oszustwo i zadzwonił do policji.

- Dyżurnemu naszej komendy podał między innym markę i kolor samochodu, którym poruszali się Rumuni - mówi kom. Leszek Biały, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim. - Ten z kolei powiadomił wszystkie patrole w powiecie, żeby zatrzymały do kontroli to auto.

Chwilę później wskazany samochód zauważono niedaleko Parłówka. W trakcie sprawdzania policjanci znaleźli ukryte w progu ponad 500 sygnetów. Nikt z podróżujących samochodem nie potrafił powiedzieć, skąd się tam wzięły.

Zamiast tego, jeden z Rumunów próbował włożyć do kieszeni kurtki policjanta zwitek pieniędzy - dokładnie 140 euro. Prosząc przy tym o odstąpienie od dalszej kontroli i puszczenie całej trójki wolno.

- Rumuni cały czas rozmawiali z policjantami łamaną polszczyzną - dodaje kom. Biały. - Gdy jednak usłyszeli, że są zatrzymani, nagle przestali rozumieć, co się do nich mówi, twierdząc, iż nie znają naszego języka.

W tej sytuacji, ich przesłuchanie było możliwe dopiero wczoraj, bo trzeba było ściągnąć biegłego tłumacza aż ze Szczecina.
Sygnety zostały oddane do sprawdzenia przez biegłego. Wszystko jednak wskazuje na to, że są z tombaku a nie złota.

Wczoraj policja nie wykluczała, że po zakończeniu przesłuchania wystąpi o tymczasowy areszt dla Rumuna, który próbował przekupić policjanta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński