Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lampka martini może pomóc Robertowi Kubicy w angażu w Williamsie

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Na początku sierpnia Robert Kubica odbył testy bolidem zespołu Renault.
Na początku sierpnia Robert Kubica odbył testy bolidem zespołu Renault. imago/Eibner/EAST NEWS
Robert Kubica ma zespół. Jego ludzie zintensyfikowali działania, by Polak sezon 2018 rozpoczął w bolidzie. Wiele wskazuje na to, że Williamsa. Na początku października ma odbyć testy w samochodzie brytyjskiego zespołu z 2014 r.

W poprzednim tygodniu niemiecki serwis „Auto Motor und Sport” poinformował, że Robert Kubica odbył testy na symulatorze zespołu Williamsa. Ich wyniki były na tyle dobre, że brytyjski zespół utwierdził się w przekonaniu, że warto wykonać kolejne kroki. Z kolei tymi mają być następne testy, tyle że w prawdziwym bolidzie i na torze.

Według fachowego serwisu „Motorsport”, miałoby do nich dojść na jednym z europejskich torów podczas prywatnej sesji Williamsa. Podobne, dla zdobycia doświadczenia, raz na jakiś czas odbywa 18-letni kierowca ekipy Lance Stroll. W jego przypadku to o tyle ułatwione, że wnosi on do zespołu ogromne pieniądze swojego ojca, miliardera Lawrance’a (branża modowa). On miałby także stać za sprawdzeniem Polaka. Głównie dlatego, że inwestujący w Williamsa 58-letni biznesmen, zdaniem Canal+, widzi w Kubicy kierowcę, dzięki któremu mógłby się rozwinąć jego syn, ale i bolid. A ten, kto w Formule 1 robi duże przelewy zawsze ma dużo do gadania.

Brytyjski zespół, założony w 1977 r., ma na koncie dziewięć mistrzostw świata konstruktorów. Kierowcy w jego bolidzie najlepsi w stawce byli siedem razy. Tyle tylko, że ostatnie triumfy miały miejsce w drugiej połowie lat 90. W tym sezonie po 13 wyścigach z 20 Stroll jest 12. (ukończył dziesięć, raz był na podium - na trzecim miejscu). Pozycję wyżej jest Felipe Massa (też ukończył dziesięć wyścigów, bez miejsc w trójce).

Rola brazylijskiego kierowcy także ma mieć duże znaczenie dla ewentualnego angażu Kubicy. Nie dość, że według branżowych mediów Stroll senior nie widzi w 36-letnim Massie odpowiedniego mentora dla syna (choć brazylijskie media przekonują, że jest inaczej), to wicemistrz świata z 2008 r. ma być bardzo bliski podjęcia decyzji o ostatecznym zakończeniu kariery (miał to zrobić po poprzednim sezonie, ale zmienił zdanie).

Kolejną istotną rzeczą przy zatrudnieniu Kubicy w Williamsie ma być... główny sponsor zespołu - Martini. Taki plan przewiduje przynajmniej prestiżowy „Motorsport”. Według niego marka słynąca z napojów alkoholowych chce, by twarzami ich akcji marketingowych byli też kierowcy. W przypadku 18-letniego Strolla to problem. W wielu krajach, również tych, w których odbywają się Grand Prix Formuły 1, produkty alkoholowe mogą być reklamowane przez osoby, które ukończyły 25 lat.

Oprócz 32-letniego Kubicy, twarzą marki miałby zostać Nico Rosberg. Przypomnijmy, że Niemiec, który po wywalczeniu mistrzostwa Formuły 1 w 2016 r. zakończył karierę, został menedżerem Polaka. Wraz z włoskim prawnikiem Alessandro Bravim pomaga mu w powrocie do prestiżowej serii. Z kolei Bravi, w rozmowie z telewizją Eleven podczas Grand Prix Singapuru w minionym weekend, potwierdził, że opcji dla Kubicy jest wiele, ale priorytetem pozostaje Formuła 1. Szczególnie, że sierpniowe testy Polaka bolidem Renault na Węgrzech pokazały, że pod względem fizycznym nic nie stoi mu na przeszkodzie.

Francuski team rozważał zatrudnienie Kubicy, ale zdecydował się na Carlosa Sainza Jr. Zastąpi on Joylona Palmera, który chce jeździć w bolidzie... Williamsa. Choć sportowo Kubica jest lepszy, to za Brytyjczykiem stoją wysokie stosy dolarów ojca. Ale ten argument, przy obecności Strolla nie powinien być decydujący. Krok od przedłużenia umów mają być rywale 32-letniego krakowianina do Williamsa - Fernando Alonso z McLarenem i Sergio Perez z Force India. Kluczowe mogą być więc testy bolidem z 2014 r., których szczegóły utrzymywane są w tajemnicy. Ponoć mają się odbyć w terminie GP Malezji (1 października) lub Japonii (8). I w Europie, by ograniczyć zainteresowanie mediów.

Kajetan Kajetanowicz po Rajdzie Rzymu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lampka martini może pomóc Robertowi Kubicy w angażu w Williamsie - Portal i.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński