Seniorzy w DPS-ach
Seniorzy w DPS-ach
W tej chwili w DPS-ach przebywa 541 osób, a około 500 osób czeka w kolejce. Buduje się też DPS przy ul. Strzałowskiej. Będzie tam 50 miejsc całodobowego pobytu i 20 miejsc tymczasowych.
Wspólna administracja, łączone zakupy i jeden dyrektor - tak, według propozycji władz miasta mają wyglądać ośrodki pomocy społecznej po restrukturyzacji. Zespół Domów Pomocy Społecznej, ma objąć szczecińskie domy społeczne, dzienne domy dla osób starszych oraz specjalistyczne ośrodki dla osób z chorobą psychiczną. Wszystko w ramach oszczędności. Miasto szacuje, że dzięki temu w przyszłym roku oszczędności na etatach wyniosą 400 tys. zł, a na zamówieniach publicznych - 200 tys. zł. Informacja o zmianach zatrzęsła DPSami. Największą burzę wywołała w placówce przy ul. Kruczej.
- Mamy tu dobrą opiekę, wszystko jest jak powinno, po co im te zmiany? - pyta pani Zofia, która mieszka w DPS-ie "Dom Kombatanta" im. gen. Mieczysława Boruty- Spiechowicza od 8 lat. - Wszelkie problemy łatwiej przecież rozwiązywać w jednej placówce, mając swojego dyrektora.
- Jeden dyrektor nie będzie w stanie utrzymać wszystkich placówek na takim poziomie - dodaje pan, który w "Domu Kombatanta" przy ul. Kruczej przebywa od 1983 roku. - To całe zamieszanie przypomina mi tylko kombinaty PGR-owskie z lat 60. i 70. Jak wiadomo nic dobrego z takich kombinacji nie wyszło. Wszyscy się boimy, że teraz też źle się to skończy.
Więcej przeczytasz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?