Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kury na działkach, łabędzie i strusie

Anna Starosta, 20 października 2005 r.
Grupą dużego ryzyka jeśli chodzi o roznoszenie ptasiej grypy są łabędzie. - To dzikie ptaki i jak wszystkie z tej grupy mogą być bezobjawowymi nosicielami wirusa - mówi Szymon Januszewski, powiatowy lekarz weterynarii. - Nie chorują, ale mogą zarażać. Według specjalistów, główną drogą zakażenia jest kontakt z odchodami zarażonych ptaków. Wirus może się przenieść nawet na butach. - Dlatego należy ograniczyć do minimum kontakt, także z łabędziami - mówi Szymon Januszewski. - Nie karmić ptaków, nie dotykać ich. Dla większego bezpieczeństwa.
Grupą dużego ryzyka jeśli chodzi o roznoszenie ptasiej grypy są łabędzie. - To dzikie ptaki i jak wszystkie z tej grupy mogą być bezobjawowymi nosicielami wirusa - mówi Szymon Januszewski, powiatowy lekarz weterynarii. - Nie chorują, ale mogą zarażać. Według specjalistów, główną drogą zakażenia jest kontakt z odchodami zarażonych ptaków. Wirus może się przenieść nawet na butach. - Dlatego należy ograniczyć do minimum kontakt, także z łabędziami - mówi Szymon Januszewski. - Nie karmić ptaków, nie dotykać ich. Dla większego bezpieczeństwa. Sławek Ryfczyński
W Świnoujściu może być problem z przestrzeganiem zakazu wypuszczania drobiu na otwarte przestrzenie w związku z zagrożeniem ptasią grypą. Nikt bowiem nie potrafi powiedzieć dokładnie, ile kur hodowanych jest na działkach. Kłopot jest także z łabędziami i strusiami.

Kury, kaczki, gęsi, indyki, przepiórki, perliczki, strusie oraz inne bezgrzebieniowe, gołębie, bażanty i kuropatwy - to lista ptaków, które trzeba pozamykać. Zabrania się też sprzedawania drobiu na targowiskach.

W Świnoujściu największy problem stanowią "działkowe kury", łabędzie i strusie mieszkające na wyspie Karsibór.

W mieście są tylko dwie duże zalegalizowane fermy kurze. Oprócz nich, jest jednak hodowanych mnóstwo kur na ogródkach działkowych.

- Do tej pory naliczyliśmy dwudziestu hodowców, którzy mają u w sumie ponad dwadzieścia kur - mówi Szymon Januszewski, powiatowy lekarz weterynarii. - Mnóstwo jest jednak takich, którzy mają po trzy, cztery kurki.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński