Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kup ciastko i pomóż Michalinie. Trwa zbiórka na konieczne leczenie dziewczynki

Michał Elmerych
Michał Elmerych
Serduszko dla Michasi - kupując ciastko z takim napisem (można je znaleźć na stoiskach Asprodu w Szczecinie, Stargardzie i Morzyczynie) pomagasz chorej dziewczynce. To jedyne ciasteczko, które pomaga. Pomaga w ratowaniu życia.

Kiedy otrzymujemy taki list, nie możemy pozostać obojętni. I z całą pewnością Wam też się to nie uda. Przeczytajcie:

Dzień 10 maja 2019 był jednym z trzech najpiękniejszych dni w naszym życiu. Dowiedzieliśmy się, że po raz trzeci zostaniemy rodzicami. Mieliśmy już dwie zdrowe córki i znów kolejne szczęście miało zawitać do naszego domu. Beztroski czas trwał kilka miesięcy – lato, wakacje... Starsze siostry czekały ciągle przyklejone do brzucha mamy na siostrę lub brata. Niestety z końcem lata skończył się czas radości – dostaliśmy na USG w 20 tygodniu informację, że nie da się dobrze zbadać dziecka, bo jest źle ułożone i badanie miało zostać powtórzone za tydzień. Przy następnej wizycie znów to samo. „Nie da się pomierzyć wszystkiego, bo źle widać. Proszę przyjść w następnym tygodniu”. Z myślą, że to jest rutynowe USG, poszliśmy znów na badanie. Pan doktor poprosił swojego kolegę, aby spojrzał na monitor, bo nie widział prawidłowej budowy serca. Nie widział, bo jej nie było. Usłyszeliśmy o diagnozie: ciężka wada serca a przy tym serce Michaliny jest odwrócone. Ma odejście obu naczyń z prawej komory, brak przegrody międzykomorowej, skrzyżowanie napływów przedsionkowo-komorowych, podejrzenie anomalii tętnic wieńcowych, dwupłatkową zastawkę. Te informacje spadły na nas jak grom z jasnego nieba. Przecież w naszej rodzinie wszyscy są zdrowi, nikt nie choruje na serce !

Następnego dnia amniopunkcja, aby wykluczyć wady genetyczne, a dwa dni później wizyta w Warszawie u prof. Dangel. Diagnoza niestety potwierdziła się. Zaproponowano, że po porodzie (bo do tego czasu nasza Michasia była bezpieczna) zostanie przeprowadzone leczenie wieloetapowe mające na celu stworzenie serca czynnościowo jednokomorowego. U pani profesor mieliśmy jeszcze kilka wizyt kontrolnych, na ostatniej umówiony plan porodu w Warszawie oraz to, co będzie się działo z naszym dzieckiem zaraz po porodzie.

Misia przyszła na świat 14 stycznia 2020 roku. Zaraz po urodzeniu założono jej dojście centralne, przez które miała podawany lek ratujący życie. Bez niego naszej Michasi już by nie było. Pierwszy tydzień spędziła w inkubatorze na oddziale patologii noworodka. Po tygodniu została przewieziona do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie w końcu mogliśmy wziąć naszą córeczkę w ramiona. Po tygodniowej obserwacji została zakwalifikowana do pierwszej operacji zespolenia systemowo-płucnego sposobem Blalocka i Taussiga.

Michasia jak błyskawica po niecałych dwóch dobach zeszła z OIOMu na kardiochirurgię jednakże jej wyniki krwi nie były zadowalające i cały nasz pobyt się wydłużył. Z końcem lutego wróciliśmy do domu, gdzie na Misię czekały dwie siostry i reszta rodziny. Po kilku miesiącach byliśmy zmuszeni powrócić do szpitala na kontrolę.

Niestety saturacje i stan Michasi znacznie się pogorszyły i po badaniach oraz zabiegu cewnikowania serca została zakwalifikowana do drugiej operacji tzw. zespolenia Glenna wraz z plastyką tętnic płucnych. Operacja odbyła się bez powikłań, ale zaraz po niej Michalina miała problemy z jedzeniem i musiała mieć założoną sondę pokarmową. W naszych oczach była bardzo dzielna. Podczas kolejnej wizyty kontrolnej na tomografii i echu serca zdiagnozowano zwężenie tętnic i podjęto decyzję o przeprowadzeniu zabiegu cewnikowania i balonoplastyki naczyń.

Michasia skończyła niedawno dwa latka a przeszła już tak wiele, dwie operacje serca, 4 cewniokowania serca. W ciągu swojego całego życia 1/3 czasu spędziła w szpitalu, a to dopiero początek naszej wspólnej drogi. Przed nami ostatni i najważniejszy etap leczenia operacyjnego. I nie jest to leczenie jedynie paliatywne, jak wskazywali lekarze w Polsce. Michalina została zakwalifikowana do operacji rekonstrukcji serca tak, aby przywrócić do funkcjonowania drugą komorę serca Michasi ! Podejmie się tego zespół kardiochirurgów w szpitalu dziecięcym w Bostonie. Statystycznie mniej niż 0,1% dzieci mających chore serduszko rodzi się z taką wadą serca jak nasza córka....

Koszt tej operacji jest ogromny, a czasu na zebranie całej kwoty nie mamy dużo. Potrzeba 1 Milion 300 tysięcy złotych. Uruchomiliśmy zbiórkę na portalu siepomaga.pl. Mamy nadzieję, że doświadczenie tamtejszych lekarzy pozwoli, aby nasze maleństwo miało szanse na życie! Tata Michasi

Tak! My też mamy nadzieję, że doświadczenie amerykańskich lekarzy da Michasi szansę! Zróbmy wszystko aby tak się stało. A dzięki Asprodowi możemy zrobić to na słodko.

Zbiórkę dla Michasi możecie wesprzeć na portalu siepomaga

TUTAJ
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński